"W określonych okolicznościach, np. w przypadku współpracy byłego funkcjonariusza SB z ówczesną opozycją, to naturalne, że świadczenie zostanie mu przywrócone" - zaznaczył na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński. Minister odniósł się w ten sposób do publikacji "Gazety Wyborczej", która na swej stronie napisała o niedawnym wyroku warszawskiego sądu okręgowego.
Sąd uchylił decyzję Zakładu Emerytalnego MSWiA o zmniejszeniu emerytury byłemu funkcjonariuszowi SB i nakazał przywrócić mu pełne świadczenie. Jak napisała gazeta, funkcjonariusz współpracował w latach 80. w Gorzowie Wielkopolskim z Solidarnością i Kościołem, wynosząc najbardziej tajne dokumenty bezpieki. Szef MSWiA Joachim Brudziński musi przywrócić byłemu funkcjonariuszowi SB pełną emeryturę i zapłacić wyrównanie za 18 miesięcy, w których jego świadczenie było zmniejszone - podkreśliła "GW".
Zawsze ilekroć w toku postępowania sądowego lub odwoławczego w MSWiA zostaną przedstawione dokumenty i fakty opisujące podobne okoliczności jak w tym przypadku (np. współpraca z opozycją), to naturalne, że świadczenia będą przywrócone - napisał Brudziński odnosząc się do tego artykułu.
Zawsze ilekro w toku postpowania sdowego lub odwoawczego w MSWiA zostan przedstawione dokumenty i fakty opisujce podobne okolicznoci jak w tym przypadku (np. wsppraca z opozycj) to naturalne, e wiadczenia bd przywrcone. https://t.co/FAgxmyB3wM
jbrudzinski10 marca 2019
Ustawa dezubekizacyjna zaczęła działać w październiku 2017 r. Na jej podstawie prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL ma obniżone emerytury i renty. Nie mogą być one wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.
Na podstawie tych przepisów obniżono emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Emerytury b. funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.
W szczególnie uzasadnionych przypadkach" szef MSWiA może wyłączyć z przepisów ustawy osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, ze względu na "krótkotrwałą służbę przed 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem życia.
Odwołania części emerytowanych funkcjonariuszy od decyzji o obniżeniu im świadczeń finalnie wpływają do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Warszawski sąd w końcu stycznia zeszłego roku zdecydował o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego pytania prawnego w sprawie ustawy dotyczącej świadczeń emerytalnych dla byłych funkcjonariuszy i pracowników służb bezpieczeństwa PRL. Pytanie to formalnie wpłynęło do TK 27 lutego ub.r. Trybunał na razie nie wyznaczył terminu rozpoznania tej sprawy.