W twitterowym wpisie Joachim Brudziński odniósł się do gestu posłanki Joanny Lichockiej. Chwilę po przegłosowaniu przekazania dwóch mld złotych dla TVP i Polskiego Radia - Lichocka miała pokazać opozycji środkowy palec. Posłowie opozycji są oburzeni, a zdjęcia obiegły internet. Sama posłanka zaprzecza, że wykonała obraźliwy gest, jednak nie może liczyć nawet na poparcie niektórych partyjnych kolegów.
"Jeżeli ktoś chce być twarzą poselskiej uchwały potępiającej nienawiść i agresję w życiu publicznym, to nawet jak jest brutalnie atakowanym to powinien mieć w sobie siłę i przeprosić gdy poniosą go złe emocje na sali sejmowej" - pisze na twitterowym profilu europoseł Joachim Brudziński.
Jeeli kto chce by twarz poselskiej uchway potpiajcej nienawi i agresj w yciu publicznym, to nawet jak jest brutalnie atakowanym to powinien mie w sobie si i przeprosi gdy ponios go ze emocje na sali sejmowej. #Zodobremzwycieaj
jbrudzinskiFebruary 14, 2020
Chociaż w poście nie padają nazwiska, można być niemal pewnym, że Brudziński odnosi się do gestu wykonanego podczas czwartkowych obrad Sejmu przez Lichocką. W chwilę po przegłosowaniu przekazania 2 mld złotych dla TVP i Polskiego Radia posłanka PiS Joanna Lichocka pokazała w kierunku posłów opozycji środkowy palec. Gest ten zarejestrowały znajdujące się na sali sejmowej kamery, posłanka jednak tłumaczy, że energicznie pocierała oko, a uchwycona stopklatka przekłamuje jej ruch.
Szanowni Pastwo, gdybym chciaa pokaza gest rodkowego palca posom PO, ktrzy po chamsku zachowywali si na sali plenarnej to bym to zrobia. Przesuwaam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byam zdenerwowana. Nic wicej , a politycy PO sdz po sobie. To ich styl.
JoannaLichockaFebruary 13, 2020
Owszem wyjaniaam ten gest, bo PO kamliwie oskaraa mnie o gest w ich stylu. Wiele razy pokazywaam ruch rka ktry zrobiam. Stop klatek z tego jest pewnie ze dwadziecia.. https://t.co/Zdbqc0BfV6
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Posłowie KO zapowiedzieli złożenie wniosku do komisji etyki poselskiej o ukaranie Joanny Lichockiej (PiS) za "obsceniczny gest" na sali sejmowej.
Agnieszka Pomaska (KO) oceniła na konferencji prasowej, że na sali plenarnej doszło do "niespotykanej sytuacji" podczas debaty o przekazaniu 2 miliardów złotych na onkologię zamiast na telewizję publiczną. I tym gestem pani posłanka Lichocka, sprawozdawca komisji kultury (...) wyrażała swój stosunek wobec tej propozycji - powiedziała Pomaska.
Piotr Adamowicz (KO) powiedział, że gest, który wykonała Lichocka, "znany jest z ulicy, spod budki z piwem i z piłkarskich stadionów". No cóż, kibolstwo wkracza powoli, ale jednak wkracza, na salę posiedzeń plenarnych polskiego Sejmu. Do czego to wszystko doprowadzi? Strach się bać - dodał poseł Koalicji Obywatelskiej.
Politycy KO skrytykowali też - w ich odczuciu - brak reakcji ze strony marszałek Sejmu Elżbiety Witek i innych polityków PiS na zachowanie Lichockiej. W związku z tym skierujemy wniosek do komisji etyki poselskiej o jej ukaranie - zapowiedziała Pomaska. Pytana o tłumaczenia Lichockiej, posłanka uznała, że są "absurdalne".