"Kanclerz, niestety mój brat, i ja" - to tytuł książki, która właśnie dziś pojawiła się w księgarniach w Niemczech. To nie lada gratka dla miłośników prywatnych historii z życia Gerharda Schrödera.
Autorem książki, jak nie trudno się domyślić, jest przyrodni brat szefa niemieckiego rządu; człowiek prosty, bez pracy i perspektyw. Może się wydawać, że "Kanclerz, niestety mój brat, i ja" to pozycja, przez którą przemawia zazdrość, a nawet zemsta.
Zaprzecza temu sam autor Lotharem Vosselerem, choć w rozmowie z korespondentem RMF przyznaje, że sam fakt, że mój brat jest kanclerzem pogorszył moją sytuację. Kilkukrotnie zostałem już pobity na ulicy i to tylko dlatego, że mój brat prowadzi złą politykę.
W urzędzie pracy nieraz słyszałem: „Źle jest pan bratem kanclerza. Wiele firm nie chce po prostu zatrudniać nikogo z rodziny któregoś ze słynnych polityków” - dodaje.
Co na temat książki sądzi Gerhard Schröder? Mój brat nie wie, co w tej książce napisałem, bo jeszcze do mnie nie zadzwonił - wyjaśnia Vosselerem. Ale nie musi się obawiać, nie ma tam kłamstw. Są to prawdziwe historie z naszego dzieciństwa - podkreśla.