Ponad 130 tysięcy kierowców ciężarówek brakuje obecnie w Polsce - taki wniosek wypływa z danych organizacji transportowych. Ta luka to efekt m.in. odpływu kierowców z Ukrainy.
Gdy maleje liczba kierowców z Ukrainy, polskie firmy zatrudniają coraz więcej osób z innych krajów. Przewoźnicy tłumaczą, że jest to konieczne, bo wielu pracowników odchodzi na emeryturę.
Średnia wieku kierowcy jest znacznie większa niż pracowników w innych zawodach. Wynosi teraz ponad 45 lat - mówi RMF FM prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński.
Średnie wynagrodzenie, na jakie może liczyć obecnie nowy kierowca, jest na poziomie 8,5-10,5 tysiąca złotych netto - pokazują dane organizacji transportowych.
W polskich firmach transportowych pracuje coraz więcej kierowców z Białorusi. Rok temu było ich ponad 28 tysięcy. Teraz to już ponad 58 tysięcy.
Jeszcze bardziej widoczny wzrost można zauważyć wśród kierowców z Kazachstanu. Rok temu było ich niespełna 100, a teraz jest ich prawie tysiąc, czyli niemal dziesięć razy więcej.
Przewoźnicy zaznaczają, że problem braku kierowców jest teraz mniej odczuwalny, bo na rynku doszło do spadku popytu na przewozy. To z kolei wynika ze spadku produkcji w Europie. Głównie u naszego sąsiada, w Niemczech - wyjaśnia Maciej Wroński. Jest to w mojej ocenie stan przejściowy - dodaje.
Źródło: Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska na podstawie danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.