Lider PO Borys Budka zapowiedział w Polsat News, że niedługo przestanie łączyć funkcję szefa partii i szefa klubu. Aby klub mógł wybrać nowe władze, musi jednak zebrać się w pełnym składzie.
Przewodniczący PO Borys Budka został zapytany w Polsat News, czy nadal zamierza łączyć funkcję szefa partii i szefa klubu Koalicji Obywatelskiej.
Myślę, że z uwagi na COVID taki stan potrwa, ale niedługo, bo zapowiadałem, że będziemy starać się tę formułę rozdzielać. Tylko zrobimy to w momencie, gdy będzie możliwość stacjonarnego, spokojnego spotkania klubu, a od marca nie jest to możliwe - zapowiedział.
Dopytywany, czy w takim razie do końca pandemii będzie łączył obie funkcje, odpowiedział, że nie wyznaczał sobie czasu, "muszą być warunki do tego, byśmy wspólnie, najlepiej w drodze konsensusu, wybrali osobę, która będzie kierowała klubem". Dziś jednak trudno przewidzieć, czy "stanie się to za miesiąc, czy za rok".
Pytany o poparcie podwyżek płac dla polityków Budka przyznał, że "to był bardzo poważny błąd Kolegium Klubu. To był również mój błąd jako szefa klubu, naprawiliśmy ten błąd natychmiast, jak było to możliwe - zaznaczył. W poniedziałek ten błąd został naprawiony i zamknęliśmy ten temat - dodał.
Budka był pytany o słowa byłego lidera PO Grzegorza Schetyny, który mówił w kontekście tego głosowania o politycznym "samobójstwie" opozycji.
Zwrócił uwagę, że wyraźnie przyznał się do błędu i doprowadził do jego naprawienia. Tym różnimy się od byłego przewodniczącego, że ja staram się jednak komunikować w odpowiednich gremiach. Jeżeli są uwagi co do pracy, powinno się to odbywać na forum klubu, bo przypomnę, że klub przed podjęciem decyzji się zebrał i być może z przyczyn związanych z wakacjami akurat Grzegorza Schetyny na klubie nie było - mówił.
Ocenił, że "jeśli ktoś w momencie kryzysu jest w stanie prowadzić grę tylko na siebie, to nie jest to dobre wskazanie dla innych". Nie pozwolę na to, żeby ktoś osłabiał Platformę Obywatelską i Koalicję Obywatelską - podkreślił.
Przekonywał, że "nie można grać na obniżenie notowań swojej formacji tylko dlatego, że ktoś akurat czuje się dotknięty, że zajmuje inne miejsce, niż by chciał".
Pamiętam czasy, jak za takie wypowiedzi wyrzucało się kogoś z partii - powiedział Budka. Nigdy za opinie nie będę nikogo z partii wyrzucał, ale oczekuję elementarnej lojalności wobec organizacji - dodał, dopytywany, czy chciałby wyrzucić Schetynę.
Ja, zamiast biegać po mediach, zająłem się tym, jak naprawić popełniony błąd - przekonywał.
Pytany, czy naprawił ten błąd pod wpływem tweetu Donalda Tuska, który skrytykował opozycję za poparcie tej ustawy, Borys Budka zaznaczył, że zrobił to "pod wpływem wyborców i opinii publicznej".
Opozycja, ktra zej wadzy podwysza wynagrodzenie, i to w czasie kryzysu, nie ma racji bytu. Po prostu. Ogarnijcie si, prosz.
donaldtusk14 sierpnia 2020
Dla mnie najważniejsza jest opinia wyborców i obywateli, którzy wskazali, że to nie jest czas na podwyżki, że ten rząd nie zasługuje na podwyżki - powiedział.
Jako honorowy szef Platformy Donald Tusk mógł wysłać SMS-a zamiast tweeta i byłoby to racjonalne - dodał. Ale, przyznał, "to jest kwestia wyboru tego, jak kto działa". Były przewodniczący Schetyna wolał iść do mediów, ja uważam, że lepszą formułą jest rozmowa w odpowiednich gremiach - mówił.
Dopytywany, czy wyobraża sobie, żeby to właśnie Schetyna został wybrany na nowego szefa klubu, Budka zaznaczył, że "jeżeli taka byłaby wola klubu, dawno by się tak stało".
Budka został też zapytany o krytyczne wypowiedzi senatora Bogdana Zdrojewskiego (KO) na łamach "Super Expressu". Senator Zdrojewski miał możliwość ubiegania się o stanowisko przewodniczącego partii, jak to się skończyło, wiemy - powiedział.
Mam wielki szacunek dla każdego senatora i każdego posła, tylko jednak forum wymiany opinii to powinien być klub senacki. Byłem na spotkaniu z senatorami, usłyszałem wiele gorzkich słów, ale senator Zdrojewski głosu nie zabierał - dodał Budka.
Szef PO poinformował, że 7 i 8 września odbędzie się wyjazdowe posiedzenie klubu Koalicji Obywatelskiej.
Zaplanowałem zamknięty dwudniowy klub Koalicji Obywatelskiej i tam będzie czas właśnie na to, żeby podzielić się uwagami - powiedział Budka. Będziemy dążyć do takich zmian organizacyjnych, żeby błędy się już nie zdarzały. Będziemy wzmacniać kolegium, będziemy rozdzielać pewne funkcje, będziemy chcieli, żeby senatorowie byli bardziej reprezentowani w tym kolegium - mówił.
Dopytywany, czy na tym posiedzeniu zrezygnuje z funkcji szefa klubu, odpowiedział tylko, że zrobi wszystko, "aby zmiany w klubie przyczyniły się do lepszego funkcjonowania".