Marcina Borkowskiego czekają kolejne operacje po wypadku. Pojawił się apel o oddawanie krwi dla „Borkosia”. Warszawski ratownik zderzył się wczoraj z autem osobowym. Mężczyzna jechał skuterem.
Na jego instagramowym profilu pojawiła się informacja o tym, że stan zdrowia Borkowskiego jest ciężki, ale stabilny. "Na tą chwilę stan Marcina jest określany jako ciężki, ale stabilny i jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej" - czytamy w poście.
Ranny ratownik trafił do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie.
Portal remiza.pl udostępnił apel o oddawanie krwi z przeznaczeniem na "Borkosia". Krew można oddawać w każdym z punktów krwiodawstwa ze wskazaniem: Marcin Borkowski, Wojskowy Instytut Medyczny, Odział Intensywnej Opieki Medycznej.
Jak dodają, warszawskiego ratownika czeka jeszcze kilka operacji.
Apelujemy o oddawanie krwi dla Borkosia ze wskazaniem: Marcin Borkowski, Wojskowy Instytut Medyczny, Odzia Intensywnej Opieki Medycznej. Marcina czeka jeszcze kilka operacji.
remizaplOctober 14, 2021
Marcin Borkowski jest ratownikiem medycznym, jako wolontariusz pomaga potrzebującym, a skuter był jego mobilnym ambulansem.
Prezes stołecznego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Paweł Błasiak w rozmowie z PAP poinformował, że Marcin Borkowski przeszedł operację ortopedyczną i jest pod opieką lekarzy. Dobrą informacją jest to, że żyje - podkreślił Błasiak.
Kontaktuje się z nim rodzina, która prosiła, żeby szczegółowych informacji o stanie zdrowia nie przekazywać - powiedział prezes stołecznego WOPR. Czeka go prawdopodobnie długa rekonwalescencja. Nie wiem i rodzina też nie wie jakie będą efekty ten operacji, którą zrobiono - przekazał.
Podkreślił także, że ratownicy do niego nie dzwonią, bo jest tam jego rodzina.
Jest nam przykro, że to się stało. Będziemy go wspierać, jak będzie się odnawiał, żeby jeździć i pracować - dodał prezes stołecznego WOPR.