Niewiele ponad pół godziny przebywał w prokuraturze 22-letni mężczyzna, który podłożył bombę w autobusie we Wrocławiu. Miał usłyszeć zarzuty i zostać przesłuchany. Zatrzymano go wczoraj w województwie lubuskim. To student trzeciego roku jednej z wrocławskich uczelni.
22 latek moe usysze zarzut usiowania zabjstwa wielu osb z uyciem materiaw wybuchowych. #wroclaw @RMF24pl pic.twitter.com/T3Xb7BTjW6
BartekPaulus25 maja 2016
Zatrzymany mężczyzna to student, nie był do tej pory notowany. Ujęto go na terenie województwa lubuskiego, gdzie mieszka jego rodzina.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na konferencji szef MSWiA Mariusz Błaszczak podziękował policji za profesjonalizm i zaangażowanie. Polska policja jest bardzo profesjonalna, jest zaangażowana. Dzięki działaniom polskiej policji uniknęliśmy tragedii - dodał. Myślę, że po wydarzeniu takim jak dzisiejsze możemy powiedzieć wprost, że polska policja jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo obywatelom naszego kraju - zauważył.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Szef Policji Jarosław Szymczyk podkreślał, że sprawie bomby nadano najwyższy priorytet i skierowano do jej rozwiązania najlepszych funkcjonariuszy. To było 5 dni niezwykle intensywnej i oddanej pracy policjantów. Chciałbym podziękować mieszkańcom Wrocławia za zaangażowanie i wiele informacji - mówił. Przyznał, że zatrzymany 22-latek był dla służb trudnym przeciwnikiem i bardzo dobrze zaplanował swoje działania. Ostatecznie mężczyzna był jednak zaskoczony tym, że policja do niego dotarła.
Szymczyk nie chciał odpowiadać na pytania dotyczące szczegółów zatrzymania oraz czy w mieszkaniu na wrocławskim osiedlu Tarnogaj, gdzie w wtorek były prowadzone czynności związane z zatrzymaniem podejrzewanego, znaleziono dodatkowe ładunki wybuchowe. Cały czas trwają czynności procesowe będące elementem postępowania przygotowawczego i nie możemy ujawniać szczegółów tego postępowania - mówił.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Policja odniosła ogromny sukces - ocenił zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek. Żmudna operacyjna praca do tego sukcesu doprowadziła - dodał. Podkreślił też, że służby wciąż apelują do świadków o kontakt i składanie zeznań.
W czwartek po godz. 14 niewielki ładunek eksplodował na przystanku przy ul. Kościuszki we Wrocławiu. Niegroźnie ranna została jedna osoba. Chwilę wcześniej kierowca wyniósł bombę z autobusu linii 145. Śledztwo w sprawie eksplozji prowadzi wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.