Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zaapelował do sędziów, aby brali pod uwagę orzecznictwo sądów polskich i trybunałów międzynarodowych, w tym dotyczące statusu osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem KRS wyłonionej po 2017 r. – poinformował resort.

REKLAMA

Jak przekazano w komunikacie zamieszczonym na stronie resortu sprawiedliwości apel wystosowano w związku z faktem, że nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 8 grudnia 2017 r. "doprowadziła do sprzecznego z Konstytucją RP oraz standardami europejskimi upolitycznienia trybu wyboru sędziów-członków KRS, ten kluczowy dla zachowania niezależności polskiego sądownictwa organ utracił gwarancje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".

"W konsekwencji status sędziów powołanych z udziałem tego organu stał się wadliwy, co znajduje potwierdzenie w szeregu orzeczeniach zarówno trybunałów międzynarodowych, jak i polskich sądów" - podkreśliło MS.

Jak wskazano, obowiązująca w Polsce hierarchia aktów prawnych jednoznacznie wskazuje na to, że aktem prawnym najwyższego rzędu jest Konstytucja RP, następnie umowy międzynarodowe ratyfikowane za uprzednią zgodą Sejmu, kolejno ustawy, wreszcie akty wykonawcze niższego rzędu.

"Z kolei organami uprawnionymi do interpretacji prawa Unii Europejskiej i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka są odpowiednio Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, którego jurysdykcji państwo polskie podlega od 1 grudnia 2014 roku i Europejski Trybunał Praw Człowieka, którego jurysdykcję Polska uznała 1 maja 1993 r." - przypomniało ministerstwo.

W komunikacie przywołano szereg wyroków ETPC, TSUE oraz polskich - Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, wedle których skład KRS po 2017 roku "nie spełnia wymogów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej". "Wobec sędziego powołanego z udziałem upolitycznionej w ten sposób KRS podważone zostaje domniemanie jego niezawisłości i bezstronności, gdyż jego powołanie nastąpiło z rażącym naruszeniem podstawowych reguł procedury powoływania sędziów" - zaznaczono relacjonując konkluzje tych orzeczeń.

Jednocześnie Ministerstwo Sprawiedliwości oceniło, że "w okresie ostatnich kilku lat zarówno hierarchia aktów prawnych jak i konstytucyjnie gwarantowany trójpodział władzy uległy zaburzeniu poprzez deprecjację znaczenia szeregu wiążących Polskę umów międzynarodowych oraz znaczące osłabienie gwarancji niezależności sądownictwa".

"W okresie tym wprowadzono szereg zmian legislacyjnych, które - po wyłączeniu efektywnej kontroli konstytucyjności wskutek politycznego podporządkowania Trybunału Konstytucyjnego - zmierzały m.in. do podważenia niezależności sądownictwa poprzez upolitycznienie trybu wyboru sędziów-członków KRS, upolitycznienie trybu wyboru prezesów sądów, czy zapewnienie ministrowi sprawiedliwości nadmiernie szerokich uprawnień personalnych i procesowych w ramach postępowań dyscyplinarnych" - zaznaczono.

Resort o obniżeniu "poziomu ochrony praw i wolności obywatelskich"

Ponadto - jak napisało MS - "pozbawiony niezależności i działający w wadliwym składzie Trybunał Konstytucyjny wydał kilka orzeczeń podważających obowiązywanie na terenie Polski prawa Unii Europejskiej a także EKPC, a nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych umożliwiła karanie sędziów za treść orzeczeń zmierzających do wdrożenia standardów wynikających z wiążących Polskę umów międzynarodowych i Traktatu o UE oraz implementacji orzecznictwa trybunałów międzynarodowych".

"Narzędzia te były wykorzystywane m.in. poprzez wszczynanie sędziom odwołującym się w swoim orzecznictwie do prawa UE i EKPC bezpodstawnych postępowań dyscyplinarnych, co w sposób oczywisty zmierzało do wywołania wśród sędziów efektu mrożącego. Wymienione czynniki doprowadziły do obniżenia poziomu ochrony praw i wolności obywatelskich, w tym w pierwszym rzędzie prawa do rzetelnego procesu" - oceniło MS.

Dlatego minister Bodnar - jak podano - zaapelował do sędziów, aby "w swojej pracy orzeczniczej mieli na względzie obowiązujące w Polsce prawo międzynarodowe, zaś dokonując jego wykładni brali pod uwagę orzecznictwo sądów polskich i trybunałów międzynarodowych, w tym również dotyczące statusu osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem KRS ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 r., co stanowi warunek sine qua non, aby zagwarantować stronom prawo do rzetelnego procesu przed niezależnym i bezstronnym sądem".

"Zwracam również uwagę, że obecnie przed ETPC pozostaje na biegu blisko 500 spraw, których tłem są wprowadzone na przestrzeni ostatnich lat zmiany ustaw dotyczących sądownictwa, kilkadziesiąt spraw z tego zakresu jest również rozpoznawanych przez TSUE. Zachęcam do uważnego śledzenia dynamicznie rozwijającego się orzecznictwa TSUE i ETPC dotyczącego trzeciej władzy oraz do udziału w szkoleniach dotyczących omawianej problematyki" - zwrócił się do sędziów Bodnar cytowany przez MS.

Przewodnicząca KRS: Skład Rady wynika wprost z konstytucji

Już w grudniu zeszłego roku podobny apel Bodnar - jako nowy szef resortu sprawiedliwości - skierował do sędziów pełniących funkcje koordynatorów do spraw współpracy międzynarodowej i praw człowieka w sprawach karnych i cywilnych w sądach powszechnych.

Wówczas przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka wyraziła nadzieję, że minister będzie w swych działaniach kierował się zawsze dobrem wspólnym, przestrzegał konstytucji i innych praw RP.

Przewodnicząca KRS wskazywała, że skład Rady "nie został ustalony ustawą, a wynika wprost z konstytucji i nie uległ zmianie". "Ustawa z 8 grudnia 2017 r. wprowadziła jedynie zmianę trybu wyboru 15 członków KRS, działając na podstawie i w granicach normatywnego umocowania z art. 187 ust. 4 konstytucji" - zaznaczała.

W ocenie sędzi Pawełczyk-Woickiej teza, że "sędzia powołany z udziałem KRS w nowym składzie nie może być uznany za niezawisłego i bezstronnego" może wywołać wśród sędziów "efekt ‘mrożący’, gdyż stanowi zawoalowaną formę podważanie ich statusu nadanego im konstytucją". "Nadto zawiera ocenę braku ‘niezawisłości’ i ‘bezstronności’ niepopartą żadnymi faktami, ocenę arbitralną i dowolną" - oceniła przewodnicząca Pawełczyk-Woicka.

Nowelizacja z grudnia 2017 r. wprowadziła m.in. zasadę, że 15 sędziowskich członków KRS wybieranych jest przez Sejm - wcześniej byli oni wybierani przez środowiska sędziowskie.