Norweg Edvald Boasson Hagen był najszybszy podczas czwartego etapu 66. Tour de Pologne, prowadzącego z Nałęczowa do Rzeszowa. Nowym liderem w klasyfikacji generalnej wyścigu został drugi na mecie Belg Jurgen Roelandts. Najlepszy z Polaków – Michał Gołas był dziesiąty.
Czwarty etap tegorocznego Tour de Pologne, prowadzący z Nałęczowa do Rzeszowa, liczył prawie 240 kilometrów. Podobnie, jak to miało miejsce na wcześniejszych etapach, bardzo szybko od peletonu oderwała się ucieczka. Śmiałkami tym razem okazali się Anthony Roux, Tomas Vaitkus i Nicolas Rousseau. Uciekinierzy dość szybko wypracowali siedmiominutową przewagę. Jednak z biegiem czasu peleton zaczął nadrabiać zaległości. Na 50 kilometrów przed metą śmiałkowie mieli tylko dwie minuty przewagi. Tuż przed wjazdem do Rzeszowa kolarze „zlikwidowali” ucieczkę.
Na finiszu najlepszy okazał się zespół młodziutki Norweg Edvald Boasson Hagen z teamu Columbia. Drugie miejsce zajął Belg Jurgen Roelandts, a trzecie – Włoch Dananilo Napolitano. Warto zaznaczyć, że jako drugi linię mety przekroczył Niemiec Andre Greipel, ale za odepchnięcie łokciem Allana Davisa na ostatnich metrach został przesunięty na ostatnie miejsce. Posłuchaj relacji Kuby Wasiaka z redakcji Faktów sportowych RMF FM:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Czwarty etap był ostatnim płaskim; w czwartek zacznie się już ściganie po górach. Na kolarzy czekają 163 kilometry ze Strzyżowa do Krynicy Zdroju.