Policjanci z Biskupca postrzelili mężczyznę, który zdemolował dom, groził matce, a na interweniujących policjantów ruszył z siekierą - poinformowała olsztyńska policja. Na terenie posesji pracuje teraz prokurator. Poszkodowana kobieta i policjanci, którzy użyli broni, są pod opieką policyjnego psychologa.
Awanturujący się mężczyzna został postrzelony w nogi, ma trzy niegroźne rany. Już na miejscu został opatrzony przez interweniujących funkcjonariuszy, teraz jest na obserwacji w szpitalu. Jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo - poinformowała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie Beata Chojnowska.
Pijany 32-latek Tomasz R. wszczął domową awanturę w czwartek po godz. 6. Żądając pieniędzy na alkohol, demolował dom, a gdy to nie poskutkowało, wyjął siekierę i groził nią swojej matce. Przerażona kobieta uciekła z budynku i wezwała policję.
Na miejsce awantury przyjechał patrol policji z Biskupca. Na widok funkcjonariuszy Tomasz R. ruszył na nich z siekierą. Wtedy padły strzały.