"Niosąc niezbędną pomoc pacjentom, nie podejmujcie nadmiernego ryzyka. To może prowadzić do odpowiedzialności surowszej niż obecnie". Taką kampanię informacyjną - skierowaną do lekarzy - zamierza rozpocząć Naczelna Rada Lekarska. Powodem jest podpisanie przez prezydenta przepisów pozwalających surowiej karać medyków za błędy. Zmiany w kodeksie karnym były ukryte w czwartej odsłonie tarczy antykryzysowej.

REKLAMA

Naczelna Rara Lekarska zamierza przekazać stronie rządowej własne pomysły na nowe uregulowanie kwestii błędów lekarskich. Takie ustalenie zapadło podczas zwołanego w trybie pilnym spotkania w resorcie sprawiedliwości. Rozmowy nie rozwiały jednak obaw środowiska lekarskiego.

Środowisko lekarskie: Jesteśmy ludźmi

Samorząd lekarski chce zaproponować, żeby podobnie jak w innych krajach stworzyć np. fundusz odszkodowań za błędy popełnione nieumyślnie i które nie wynikają z zaniedbań, czy celowego działania, ale np. z podjętej nowej metody terapeutycznej. Jesteśmy ludźmi. Każdy lekarz przynajmniej raz w życiu popełni jakiś błąd. Ale po to się je raportuje, żeby wyciągać z nich wnioski. Zapisy można jeszcze zmienić. Większość z błędów w tych zapisach prawdopodobnie wynika z jakiś zmian organizacyjnych, czy systemowych. Barykadowanie i straszenie ludzi będzie służyło temu, że nie będziemy raportować błędów i nie będziemy się uczyć, jak je naprawiać - mówi w rozmowie z RMF FM Jarosław Biliński, wiceprezes warszawskiej Izby Lekarskiej.

Lekarze będą się bać leczyć chorych bardziej odważnie, niż mówią o tym standardy leczenia, czy stosować nowoczesne metody leczenia. Ten przepis jest fatalny i skandaliczny. Tydzień temu nam bili brawo, a teraz chcą nas wsadzać do więzień za leczenie pacjenta - dodaje Jarosław Biliński.

Samorząd lekarski ma rekomendować medykom, by niosąc niezbędną pomoc pacjentom, nie podejmowali nadmiernego ryzyka. Może im za to grozić surowsza kara więzienia.

Oświadczenie NRL

Podpisana ustawa wśród wielu zmian i przepisów dotyczących epidemii nowelizuje również przepis art. 37a Kodeksu karnego i w tym zakresie, jest w ocenie samorządu lekarskiego, kolejną próbą zaostrzenia odpowiedzialności karnej obejmującą lekarzy i lekarzy dentystów za tzw. błędy medyczne.Wejście w życie nowelizacji tego przepisu Kodeksu karnego, którego celem jest zmiana zasad wymierzania przez sądy kar za przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, będzie bowiem także obejmować te sprawy, w których lekarz niosący pomoc medyczną w sposób nieumyślny popełnia tzw. błąd lekarski - czytamy w oświadczeniu NRL.

Trudno się zgodzić z tym, że ustawodawca - bez żadnej publicznej dyskusji - jedną zmianą wpływa na możliwą odpowiedzialność zarówno lekarza za ryzyko, jakie wiąże się z wykonywaniem tego zawodu, jak też za przestępstwa takie, jak "pobicie z użyciem noża albo kija bejsbolowego, udział w zbrojnym gangu lub grupie terrorystycznej czy doprowadzenie ofiary do ciężkiego kalectwa w wyniku pobicia" - piszą medycy.

Samorząd lekarski będzie wskazywał lekarzom, aby niosąc niezbędną pomoc pacjentom nie podejmowali nadmiernego ryzyka, które może prowadzić do poniesienia odpowiedzialności, która może być w związku z wprowadzoną zmianą surowsza niż obecnie. (...) Samorząd lekarski przekaże stronie rządowej projekt przepisów uwalniających pracowników ochrony zdrowia od odpowiedzialności cywilnej i karnej za uchybienia, nie będące rażącymi, popełnione podczas działań podejmowanych w ramach zwalczania epidemii. Jesteśmy przekonani, że Ministerstwo Sprawiedliwości poprze te rozwiązania i doprowadzi do ich uchwalenia w tak samo szybki sposób, jak miało to miejsce w przypadku ostatnich zmian - zaznaczają lekarze w komunikacie.