Telewizja al-Jazeera pokazała kolejną taśmę wideo z nagraniem przetrzymywanego w Iraku Brytyjczyka. Zamknięty w klatce Ken Bigley apeluje do premiera Tony'ego Blaira, by spełnił żądania porywaczy i ocalił mu życie.
Wcześniej brat więzionego Brytyjczyka poinformował, że dostał tłumaczenie oświadczenia podpisanego przez ugrupowanie „Jedność i Święta Wojna” przetrzymującego Bigleya. Islamiści stwierdzają w nim, że oszczędzą mu życie i go zwolnią. Jednocześnie jednak ostrzegają, że dla kolejnych zakładników nie będą już tak wyrozumiali. Każdego, kto będzie współpracował z najeźdźcą i nie opuści Iraku, czeka śmierć przez ścięcie - brzmi tekst oświadczenia.
62-letniego inżyniera Kennetha Bigleya uprowadziło 16 września w Bagdadzie, wraz z dwoma Amerykanami. Obu ścięto głowy. W Internecie pojawiały się też informacje o zamordowaniu Bigleya, ale powszechnie uznano je za niewiarygodne.
Porywacze domagają się uwolnienia kobiet więzionych w Iraku. Władze tego kraju twierdzą, że w więzieniach znajdują się tylko dwie irackie kobiety - pracownice naukowe, które za czasów dyktatury Saddama Husajna uczestniczyły w pracach nad bronią biologiczną.