Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach obowiązuje drugi – w pięciostopniowej, rosnącej skali – stopień zagrożenia lawinowego. W sobotę rano w Ustrzykach Górnych było 12 stopni mrozu. Dla turystów udostępniono niektóre z zamkniętych wcześniej szlaków.
Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy m.in. masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu - powiedział PAP ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Hubert Marek.
W górnych partiach gór leży średnio 100-120 cm śniegu, miejscami zaspy mogą przekraczać półtora-dwa metry. Natomiast w położonych niżej miejscowościach leży 60-90 cm śniegu. Ostatniej nocy spadło kilka centymetrów świeżego.
Rano termometry pokazywały minus siedem stopni Celsjusza w Cisnej i 12 stopni mrozu w Ustrzykach Górnych. Jest słonecznie i bezwietrznie.
Ratownik dyżurny przypomniał, że "wybierający się góry powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu". Trzeba też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację Ratunek oraz ciepłe napoje. Idąc na górską wycieczkę trzeba też zabezpieczyć się przed możliwym wychłodzeniem - zaznaczył.
Bieszczadzki Park Narodowy, po konsultacji z GOPR, warunkowo udostępnił dla turystów trzy szlaki. Jest to częściowe odwołanie decyzji jego dyrektora sprzed trzech dni o zamknięciu wszystkich szlaków w parku ze względu na trudne warunki zimowe.
Dostępne i częściowo przetarte są odcinki: Przełęcz Wyżna - Połonina Wetlińska - do Chatki Puchatka, Przełęcz Wyżniańska - Bacówka pod Małą Rawką - Mała Rawka, oraz Wołosate - Tarnica.
Opracowanie: