Powstanie za kilka tygodni nowe ugrupowanie, nowa siła polityczna, na którą tak długo czekaliśmy, w której będziemy rządzić po partnersku - powiedział w sobotę na konwencji Wiosny jej lider Robert Biedroń. Zdradził, że będzie się ona nazywała Nowa Lewica.
Podczas konwencji Wiosny głos zabrał jej lider, Robert Biedroń. Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby otworzyć nowy etap funkcjonowania naszej siły politycznej. Żeby otworzyć nowy etap naszej współpracy. Przed nami zjednoczenie - mówił. Powstanie za kilka tygodni nowe ugrupowanie, nowa siła polityczna, na którą tak długo czekaliśmy, w której będziemy rządzić po partnersku, będziemy równoważnym partnerem naszych braci i sióstr z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - powiedział.
Połowa decyzji zgodnie z przygotowywanym statutem będzie należała do Wiosny - zapowiedział i zaznaczył, że połowa ciał statutowych będzie należała do Wiosny. Będziemy współtworzyć nową, europejską lewicę w Polsce. Stworzymy pierwszy w historii związek partnerski, w którym będziemy po prostu partnerami - dodał.
Zdradzę wam, że to będzie Nowa Lewica, bo tak się będzie nazywała nasza nowa formacja - powiedział.
- Nowa Lewica. Pod takim szyldem bdziemy tworzy nowoczesne, otwarte, europejskie pastwo dobrobytu dla wszystkich - na konwencji @wiosnabiedronia.
RobertBiedron14 grudnia 2019
Biedroń podkreślił, że Lewica zawsze wygrywa wybory, kiedy idzie zjednoczona. Połączyliśmy trzy pokolenia Lewicy i odnieśliśmy sukces. Zjednoczeni jesteśmy w stanie zdziałać wiele, zrobiliśmy doskonały wynik. Pora na kontynuację - powiedział. Przypomniał, że Wiosna wprowadziła do Sejmu wielu swoich przedstawicieli, a także ma swoją senatorkę. Podkreślił, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie to, że Wiosna jest wielonurtowa, wielowątkowa.
Pamiętamy o przeszłości, ale myślimy głównie o przyszłości. Dlatego budujemy nowoczesną, progresywną formację lewicową. Dziś wysyłamy mocny sygnał - Lewica się jednoczy. Pora, żeby zjednoczyć Polskę, zjednoczyć Polki i Polaków - powiedział Biedroń.
Dlaczego chcemy się połączyć? Bo nam dobrze wychodzi budowanie mostów. My lubimy łączyć, budować mosty i burzyć mury. I dlatego podjęliśmy takie kroki kilka miesięcy temu, kiedy budowaliśmy w Polsce wspólny blok lewicowy - mówił. Jak podkreślał, Wiosna wymienia się z naszymi przyjaciółkami i przyjaciółmi na Lewicy dobrami stronami, a każde z nich "do tego małżeństwa czy raczej związku partnerskiego" wiele wnosi.
Biedroń pogratulował kandydatce Platformy Obywatelskiej na urząd prezydenta Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Platforma Obywatelska wybrała jednak konserwatywnie i wszyscy spodziewaliśmy się tego wyboru - powiedział.
Dzisiaj Polska czeka na kandydata albo kandydatkę, która jasno i wyraźnie powtórzy słowa, które dzisiaj padły na tej konwencji - mówił. Wymienił w tym kontekście m.in. rozdział państwa od kościoła. Na słowa Biedronia z sali zaczęto krzyczeć: "Robert, musisz!". W odpowiedzi polityk odpowiedział: "Ja już byłem prezydentem".
Zaznaczył, że kandydat lub kandydatka Lewicy będzie "kandydatem XXII wieku". Zapowiedział, że swoją nominacje Lewica ogłosi po nowym roku.
W warszawskim hotelu Sangate obradowały ciała statutowe Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Wiosny Roberta Biedronia. Efektem jest decyzja o konsolidacji obydwu ugrupowań w jeden projekt polityczny.
Sekretarz generalny SLD Marcin Kulasek podkreślał jeszcze przed spotkaniem, że konwencja krajowa Sojuszu zbiera się po to, aby zmienić statut partii, żeby mogła powstać jedna formacja z obu ugrupowań.
Jak zapowiadaliśmy w trakcie kampanii wyborczej, chcemy, żeby powstała nowa formuła - formuła partii lewicowej, która nie będzie walczyła o przekroczenie progu na poziomie 5 czy 8 procent, tylko realnie będzie walczyła o rządzenie, a przynajmniej współrządzenie naszym krajem za cztery lata - zapowiada Kulasek.
Uważamy, że jako lewica jesteśmy w stanie, prowadząc taką rozsądną politykę opozycji konstruktywnej, a nie totalnej, za cztery lata odsunąć PiS od władzy - dodał.
Równocześnie w Warszawie odbywała się konwencja Wiosny. Otwierając spotkanie Gawkowski podziękował za 314 dni, które upłynęły od konwencji założycielskiej Wiosny na warszawskim Torwarze i podkreślił, że wielu polityków Wiosny pełni dziś w parlamencie ważne funkcje. W tym kontekście Gawkowski, który jest szefem klubu Lewicy, wymienił m.in. wiceprzewodniczących klubu: Krzysztofa Śmiszka, Monikę Pawłowską czy Beatę Maciejewską, a także wiceprezes Wiosny Gabrielę Morawską-Stanecką, która została wicemarszałkinią Senatu.
Doceniamy to, że dostaliśmy się do parlamentu, ale to jest początek drogi - podkreślił. Mamy określony cel dla Wiosny i dla Lewicy. To rok 2023 - to przyszłe rządu Lewicy w Polsce i wdrażanie naszego programu - zaznaczył polityk Wiosny.