Opóźnia się stworzenie listy chorób, które będą uprawniać do bezterminowego orzeczenia o niepełnosprawności. Rządowy pełnomocnik do spraw osób z niepełnosprawnościami Paweł Wdówik pod koniec sierpnia zapowiadał w RMF FM, że ten nowy wykaz powstanie przed wyborami.
Dążymy do tego, by udało się zdążyć przed wyborami, wszystkim nam na tym zależy, w sprawę zaangażował się pan premier. Mam nadzieję, że do wyborów będzie to całość, lista obejmująca to, co ma ułatwić życie rodzicom i osobom niepełnosprawnym - tak mówił nam w sierpniu wiceminister Paweł Wdówik. Nasz dziennikarz sprawdzał, jaka teraz, 11 dni po wyborach, może być przyszłość tego projektu.
Jak wynika z ustaleń naszego reportera, lista będzie gotowa najwcześniej w grudniu. Ministerstwo Rodziny tłumaczy, że to efekt uwag, które zgłosiła Krajowa Rada Konsultacyjna działająca przy pełnomocniku do spraw osób z niepełnosprawnościami Pawle Wdówiku.
Rada w swoim stanowisku sugeruje, by zamiast zamkniętej listy chorób, które dadzą orzeczenie raz na całe życie, był to raczej katalog rekomendacji dla orzeczników. Byłyby tam opisane nie jednostki chorobowe, tylko dysfunkcje i stany pacjentów, które nie rokują szans na poprawę. Na przykład przerwanie rdzenia kręgowego czy usunięcie gałek ocznych z powodu choroby nowotworowej.
Jeśli nowy rząd zacznie formalnie pracę dopiero w grudniu, są szanse, że stworzenie listy uda się jeszcze w czasie pracy obecnego Ministerstwa Rodziny - tak dowiedział się nasz dziennikarz. Ta lista jest bardzo ważna, bo pozwoliłaby pacjentom oszczędzić czas i nerwy. Dzięki niej orzeczenie, które dostaliby w wieku 16 lat, byłoby aktualne do końca ich życia.
Na przykład dziecko, u którego wykryto chorobę, która jest na liście, pojawi się przed komisją dwa razy w życiu. Po raz pierwszy, gdy dostanie pierwsze orzeczenie o niepełnosprawności i po raz kolejny, gdy skończy 16 lat.
Szesnasty rok życia to granica, która wszystkich dotyczy tak samo, po niej orzeczenie o niepełnosprawności wygasa. Wtedy orzekany jest też stopień niepełnosprawności. Po szesnastych urodzinach osoba jeszcze raz zgłasza się do komisji orzekającej. Plan jest taki, żeby w przypadku chorób, które będą na liście, orzeczenie było wydane już na stałe - opisywał w rozmowie z reporterem RMF FM wiceminister Paweł Wdówik.