Prokuratura Rejonowa w Koszalinie postawiła 39-letniemu bezdomnemu zarzut doprowadzenia małoletniej dziewczyny do poddania się innej czynności seksualnej. Mężczyzna był już karany za podobne czyny - poinformował rzecznik prokuratury okręgowej Ryszard Gąsiorowski.
39-latek przemocą i zastraszeniem doprowadził małoletnią dziewczynkę do poddania się innej czynności seksualnej. Miało dojść do "molestowania przez dotyk".
Podejrzany usłyszał zarzut z art. 200 kk i będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Kilka miesięcy temu wyszedł z więzienia. Zostanie skierowany wniosek do sądu o jego tymczasowe aresztowanie - poinformował Gąsiorowski.
Dodał, że mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze. Jego wyjaśnienia były "mało konkretne" - miał powiedzieć śledczym, że "był pijany, nie wie, co się działo, bo jak wypije, to traci pamięć".
Za przestępstwo, którego popełnienie zarzucono podejrzanemu, grozi do 12 lat więzienia.
Podejrzany to 39-latek bez stałego meldunku. Ostatnio przebywał w schronisku dla bezdomnych w Koszalinie. Pokrzywdzona została przesłuchana przed sądem.
Dyżurny koszalińskiej komendy został poinformowany przez rodziców o tym, że do ich małoletniej córki podszedł nieznany mężczyzna, który poprzez użycie siły fizycznej oraz groźby zmusił ją do pójścia z nim w kierunku parku.
W pobliżu miejsca zdarzenia przejeżdżał mężczyzna, który znał dziewczynę, a także jej rodziców. Zainteresował się tym, że idzie ona z obcą osobą i płacze. Natychmiast zatrzymał swój pojazd i podbiegł do małoletniej. W tym samym momencie 39-latek oddalił się.
Po uzyskaniu zgłoszenia, na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego i podległe patrole. Mundurowi weryfikowali wcześniej uzyskane informacje i ustalali szczegóły.
Policjanci przez kolejne godziny sprawdzali przyległe ulice, przeglądali monitoring miejski i z pobliskich punktów handlowych, aby ustalić kierunek odejścia sprawcy. Przesłuchane zostały osoby, które mogły pomóc w identyfikacji mężczyzny. Mundurowi sprawdzili również placówki i miejsca, gdzie gromadzą się osoby bezdomne. Nawiązali współpracę z instytucjami, które mogłyby przyczynić się do ustalenia tożsamości mężczyzny.
Po kilkunastu godzinach od zdarzenia kryminalni ustalili miejsce pobytu oraz zatrzymali sprawcę.