Policja w Będzinie w województwie śląskim zatrzymała mężczyznę, który przez trzy lata wybił ponad trzysta szyb w dwóch tamtejszych kościołach. Miał to być wyraz jego niechęci do instytucji kościelnych. Złapanemu grozi do pięciu lat więzienia. Będzie też musiał pokryć koszty szkód, które oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
Policjanci potraktowali całą sprawę bardzo poważnie. Napastnika szukali przez trzy lata. Drobiazgowo analizowano, gdzie i kiedy atakuje. Kilka razy organizowano też zasadzki, ale nie przynosiło to rezultatu. Przez kilka ostatnich nocy funkcjonariusze za zgodą proboszcza czekali na wandala wewnątrz jednego z kościołów, nieopodal komendy.
Zasadzka wreszcie przyniosła skutek. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony. Jak się okazało, mieszkał niedaleko obu kościołów, w których wybijał szyby. Zawsze atakował nocą. Najpierw rzucał kamieniami, a ostatni tłukł szyby specjalnie przygotowaną pałką.