Nawet 10 tys. nauczycieli może stracić pracę pod koniec sierpnia, co najmniej dwa razy tyle będzie miało zmniejszony wymiar godzin lekcyjnych - wynika z danych zebranych w okręgach Związku Nauczycielstwa Polskiego, oświatowej "Solidarności", w kuratoriach i w samorządach. Dla tych, którzy zostaną zwolnieni pomoc przewidziały związki zawodowe i Ministerstwo Edukacji Narodowej. Poniżej prezentujemy zestawienie z uwzględnieniem wszystkich województw.
Co roku koniec sierpnia przynosi zmiany w stanie zatrudnienia nauczycieli. Wtedy to zgodnie z przepisami prawa oświatowego formalnie kończy się rok szkolny. Ponieważ nauczycieli obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia, decyzje dotyczące ich zatrudnienia zapadają z końcem maja.
Według szacunków zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego zwolnionych w całym kraju może zostać między 8 a 10 tys. nauczycieli. Związkowcy zastrzegają, że ostateczna liczba zwolnionych nauczycieli będzie znana na początku nowego roku szkolnego, nauczyciele mogą bowiem odwołać się do sądu pracy lub pójść na urlopy dla poratowania zdrowia.
Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej przewiduje, że wypowiedzenia z powodu całkowitej likwidacji szkół albo zmian organizacyjnych w szkołach otrzyma ponad 6800 nauczycieli (1,2 proc. spośród nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez samorządy).
Pracę z początkiem nowego roku szkolnego straci też część pracowników placówek oświatowych niebędących nauczycielami. Przykładowo w woj. mazowieckim - według tamtejszego ZNP - pracę może od września stracić około 1000 nauczycieli, 1200 może mieć obniżony wymiar zatrudnienia, zredukowanych ma być także 130 etatów pracowników administracji i obsługi placówek oświatowych.
Oświatowa "Solidarność" i Związek Nauczycielstwa Polskiego zaoferują pomoc prawną tym pedagogom, którzy się do nich zgłoszą. Cały czas trwają też rozmowy związkowców z poszczególnymi samorządami o ewentualnej możliwości powrotu do pracy zwolnionych wcześniej nauczycieli.
Ministerstwo Edukacji Narodowej obiecuje, że pomoże zwolnionym pedagogom wrócić do pracy - chce w tym celu wesprzeć samorządy m.in. w organizacji szkoleń poszerzających kompetencje, oraz zaoferować nauczycielom pracę np. w przedszkolach czy placówkach, które powstały w wyniku wejścia w życie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.
ZNP podaje, że zwalniani są przede wszystkim nauczyciele szkół ponadgimnazjalnych, co związane jest z wejściem w życie nowej podstawy programowej. Samorządy uzasadniają zwolnienia przede wszystkim kwestiami finansowymi, niżem demograficznym i związaną z nim polityką likwidowania klas oraz całych szkół.
Według resortu edukacji zwolnienia w 2012 r. i w 2013 r. są efektem wieloletniego procesu zmniejszania się liczby uczniów, któremu nie towarzyszył proporcjonalny spadek liczby nauczycieli. Ministerstwo przywołuje dane demograficzne, z których wynika, ze od roku szkolnego 2004/2005 do roku 2012/2013 liczba uczniów w szkołach dla dzieci i młodzieży (bez policealnych) zmalała o 1,521 mln.
Blisko 420 nauczycieli straci pracę w Krakowie - wynika z danych Urzędu Miasta. Według szacunków Związku Nauczycielstwa Polskiego w całej Małopolsce zwolnionych może zostać 1,5 tys. nauczycieli, a kolejne 3 tys. osób będzie pracowało w zmniejszonym wymiarze godzin.
Kuratorium Oświaty nie ma danych o liczbie pracowników zwalnianych ze szkół. W 2012 r. w Małopolsce we wszystkich typach szkół zatrudnionych było 71 tys. 181 nauczycieli, wiosną tego roku 70 tys. 584 czyli o 597 mniej.
Rok 2013 jest kolejnym, w którym samorządy prowadzą reorganizację sieci szkół. Powodem likwidacji bądź łączenia szkół są: spadek liczby uczniów i zbyt mała subwencja oświatowa, która nie wystarcza na pokrycie kosztów utrzymania placówek. Uczniów w Małopolsce wyraźnie ubywa - przed rokiem było ich ponad 484 tys., obecnie jest o ponad 20 tys. mniej - 463 tys. 674.
W Krakowie w wyniku redukcji zatrudnienia pracę ma stracić 420 nauczycieli zatrudnionych w placówkach oświatowych (to 382 etaty pedagogiczne). Mniej będzie też o 165 etatów w administracji i obsłudze. W Tarnowie zwolnionych ma być ok. 100 nauczycieli. Liczymy, że około 40 etatów uda się uratować, dzięki bardzo dobremu naborowi do szkół ponadgimnazjalnych. Mamy sygnały, że trzeba będzie utworzyć 31 dodatkowych oddziałów - powiedziała rzeczniczka tarnowskiego magistratu Dorota Kunc-Pławecka. W Nowym Sączu zwolnienia mają dotknąć 99 osób (z czego 38 ma nieprzedłużone umowy, 31 przejdzie na emeryturę).
Około tysiąca nauczycieli na Mazowszu może od września stracić pracę, a tysiąc dwieście osób może mieć obniżony wymiar zatrudnienia. Zwolnienia nie ominą także pracowników administracji i obsługi placówek oświatowych. W planach jest redukcja około 130 takich etatów.
Takimi danymi dysponuje mazowiecki okręg Związku Nauczycielstwa Polskiego, do którego spływają zawiadomienia o zamiarze zwolnień nauczycieli.
W stolicy zmiana warunków zatrudnienia może dotyczyć łącznie poniżej 1 proc. pracowników oświatowych. Obecnie w warszawskich placówkach oświatowych pracuje ponad 25 tys. nauczycieli i blisko 13 tys. pracowników obsługi i administracji.
W Radomiu - drugim pod względem wielkości mieście na Mazowszu - pracę może stracić 78 nauczycieli. W ub. roku w Radomiu zwolnionych zostało ponad 100 nauczycieli.
Z danych mazowieckiego oddziału ZNP wynika, że redukcje etatów w oświacie planowane są też w wielu innych miastach i gminach na Mazowszu, np. w Siedlcach - 39, w Płocku - 38, w Mińsku Mazowieckim - 53.
465 nauczycieli może stracić pracę w woj. łódzkim. W samej Łodzi zwolnionych ma zostać 170 pedagogów - wynika z danych uzyskanych w oddziale ZNP w Łodzi.
W samej Łodzi pracę straci 110 osób.
Według związkowców w nowym roku szkolnym propozycję zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy otrzymało prawie tysiąc nauczycieli.
Od 1 września 2013 roku pracę w szkołach w Łódzkiem może stracić 465 nauczycieli, w tym 115 nie będzie miało przedłużonej umowy o pracę zawartej na czas określony. W Łodzi zwolnionych zostanie 170 nauczycieli.
Od nowego roku szkolnego pracę straci również 68 pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych, a 59 będzie miało ograniczony wymiar zatrudnienia.
Około 400 nauczycieli otrzymało wypowiedzenia z pracy w województwie kujawsko-pomorskim - wynika z danych Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego w Bydgoszczy. Pracę straci też około 80 pracowników administracji i obsługi.
Część ze zwolnionych pracowników uzyskała prawa emerytalne. Poza zwolnieniami, 160 nauczycielom oraz 24 pracownikom administracji i obsługi obniżono wymiar etatu, np. z pełnego etatu na połowę.
Największe redukcje zatrudnienia dotknęły pracowników oświaty we Włocławku - 146. W Bydgoszczy wypowiedzenia otrzymało 45 osób, a w Toruniu - 91.
We Włocławku spośród 146 zwolnionych nauczycieli, 32 osoby zadeklarowały skorzystanie z emerytur lub świadczeń kompensacyjnych, a trzy mają zostać przeniesiony do innych placówek.
W Wielkopolsce trzymiesięczne wypowiedzenia otrzymało 667 nauczycieli oraz 80 osób, którym nie przedłużono wygasającej umowy - poinformował Związek Nauczycielstwa Polskiego w Poznaniu. To liczba porównywalna do tej z poprzedniego roku, ponieważ wtedy zwolniono 702 osoby, a 135 nie zaproponowano nowej umowy.
Ograniczenie etatu w różnym wymiarze zaproponowano 1618 osobom, czyli większej liczbie niż w zeszłym roku. Wtedy zapowiadano 1138 ograniczeń etatu, natomiast faktycznie ograniczono go 975 osobom.
Ponad 200 nauczycieli straci pracę w woj. lubelskim - wynika z danych Związku Nauczycielstwa Polskiego. Powodem jest spadek liczby uczniów, a ZNP twierdzi, że także oszczędności samorządów. Samorządowcy temu zaprzeczają.
Kuratorium Oświaty w Lublinie nie ma jeszcze informacji na temat zwolnień nauczycieli w regionie.
W Lublinie pracę stracić ma 74 nauczycieli, ale większość z nich ma uprawnienia emerytalne - poinformowała rzeczniczka prezydenta Lublina Beata Krzyżanowska. W lubelskich szkołach jest około 5,7 tys. etatów nauczycielskich.
W niespełna 70-tysięcznym Chełmie wypowiedzenia umów o pracę dostało 39 nauczycieli.
W nieco mniejszej Białej Podlaskiej pracę straci kilkunastu nauczycieli, dokładna liczba zwalnianych jeszcze nie jest znana.
Ze wstępnych szacunków w woj. lubuskim wynika, że pracę może stracić ok. 100 nauczycieli, a ok. 250 w nowym roku szkolnym będzie zatrudnionych w zmniejszonym wymiarze czasu pracy.
W Zielonej Górze w roku szkolnym 2012/2013 pracowało w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych 1511 nauczycieli. W nowym (2013/2014) straci pracę 20 nauczycieli, natomiast zmniejszenie wymiaru zatrudnienia przewiduje się dla 118 nauczycieli. Siedem osób zdeklarowało odejście na emeryturę.
W Gorzowie Wielkopolskim 20 nauczycieli dostało wypowiedzenie umowy o pracę.
Co najmniej 130 nauczycieli w woj. opolskim może stracić pracę od września - wynika z danych okręgu opolskiego Związku Nauczycielska Polskiego. Kolejnym ok. 500 grozi natomiast ograniczenie godzin, a co za tym idzie pensji.
Prezes okręgu opolskiego ZNP Wanda Sobiborowicz zastrzegła jednak, że dane, którymi dysponuje, pochodzą póki co z połowy gmin. Szacujemy, że zwolnionych może być w sumie ok. 200 osób - dodała.
Planowane zwolnienia nauczycieli i ograniczenia etatów w największym stopniu dotyczą takich gmin jak Nysa, Strzelce Opolskie, Opole, Brzeg czy Zawadzkie. W Brzegu np. 21 osób ma być zwolnionych, a 153 planuje się ograniczenia pensum. Pracę stracić ma tam również 15 pracowników w administracji i obsłudze placówek - podała Sobiborowicz.
W Opolu natomiast do zwolnienia przewiduje się 36 nauczycieli, a w przypadku 27 mowa jest o ograniczeniach pensum. Poza tym planowane jest zwolnienie 49 osób w administracji i obsłudze placówek.
Blisko 300 nauczycieli z regionu świętokrzyskiego straci pracę, a ponad 2 tysiące będzie pracowało krócej - tak wynika z danych zebranych przez świętokrzyski Związek Nauczycielstwa Polskiego. Najczęściej zwalniani są stażyści i nauczyciele kontraktowi.
Najwięcej pedagogów zostanie zwolnionych w powiecie kieleckim - 111 osób, najmniej w pow. buskim i starachowickim - po jednej osobie.
Według danych świętokrzyskiego ZNP zlikwidowanych ma być w tym roku siedem placówek, a dwie mają być przekazane stowarzyszeniom.
W zeszłym roku w regionie świętokrzyskim zostało zwolnionych 420 nauczycieli.
Ponad 650 nauczycieli może stracić z końcem sierpnia pracę w placówkach oświatowych województwa podlaskiego - wynika z danych, którymi dysponuje kuratorium oświaty w Białymstoku. To przewidywania, w oparciu o informacje od dyrektorów szkół.
W Białymstoku w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach ogólnokształcących prowadzonych przez samorząd od września ma być o ponad 70 etatów nauczycielskich mniej - podało biuro prasowe prezydenta miasta.
Według miejskich urzędników, w nowym roku szkolnym w publicznych gimnazjach w Białymstoku liczba uczniów zmniejszy się o prawie 350, w liceach - o blisko 280. Wymusi to zmniejszenie liczby klas o 32, a co za tym idzie - liczbę etatów nauczycielskich na tych poziomach nauczania. Największe zwolnienia dotkną nauczycieli białostockich gimnazjów, tu z końcem sierpnia będzie prawie 50 etatów nauczycielskich mniej.
Według danych magistratu, to nauczyciele różnych przedmiotów, brak grupy dominującej. Lepiej sytuacja wygląda w przedszkolach i szkołach zawodowych. Tu w sumie ma być 16 etatów nauczycielskich więcej, niż w zakończonym roku szkolnym.
Według szacunków pomorskiej oświatowej "S" z końcem tego roku szkolnego pracę może stracić około 300 nauczycieli w regionie. Zwolnienia związane są głównie z niżem demograficznym i dotyczą głównie nauczycieli wychowania fizycznego, polonistów i historyków.
W Gdańsku wypowiedzenia otrzymało już 42 nauczycieli. Z powodu niżu demograficznego, około 40-60 nauczycieli z gdańskich szkół mogło też w nadchodzącym roku szkolnym mieć problem w postaci zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin, ale udało się dla nich znaleźć godziny brakujące do pełnych etatów w placówkach poza ich macierzystymi szkołami.
Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rzeszowie do zwolnienia w regionie przewidzianych jest 547 nauczycieli, a ponad 3 tys. będzie miało zmniejszoną liczbę godzin.
W stosunku do roku ubiegłego zmniejszyła się liczba zwalnianych nauczycieli - w tamtym roku było ich około 800. Wzrosła natomiast liczba nauczycieli, którym zredukowany zostanie wymiar zatrudnienia - w 2012 r. było ich niemal 2,8 tys.
Pawie 300 nauczycieli i blisko 200 pracowników administracyjnych szkół w Zachodniopomorskiem z końcem sierpnia br. straci pracę, kolejnym ponad 500 pracownikom oświaty obniżony zostanie wymiar zatrudnienia - informuje zachodniopomorski ZNP.
W samym Szczecinie pracę straci około stu nauczycieli i ponad stu pracowników administracyjnych. Najwięcej nauczycieli i pracowników administracyjnych straci pracę w Szczecinie, Policach, gminie Wałcz, Myśliborzu i Szczecinku.
Ok. 500 nauczycieli ze szkół woj. śląskiego już straciło pracę - wynika z wstępnych informacji do jakich dotarł szef regionalnej "Solidarności" w oświacie Lesław Ordon. Jego zdaniem ta liczba może wzrosnąć.
Ordon zaznaczył, że dane dotyczące zwolnień nauczycieli są na razie szczątkowe. Na razie mamy informacje o ok. 500 zwolnionych nauczycielach z części woj. śląskiego. Stąd nie wykluczamy, że ta liczba może wzrosnąć. Wiele zależy od wyników naboru uczniów do szkół - powiedział szef regionalnej "Solidarności" w oświacie Lesław Ordon. Dodał, że w ubiegłym roku pracę straciło ok. 1,3 tys. nauczycieli z woj. śląskiego.
W Częstochowie pracę może stracić ok. 120 pracowników szkół. W Katowicach zwolnienia lub ograniczenia zatrudnienia mogą w tym roku dotknąć ok. 470 nauczycieli, w tym ponad 200 w gimnazjach.
Na Dolnym Śląsku od września w szkołach będzie pracować o trzystu nauczycieli mniej, a według informacji związkowców zmniejszenie wymiaru godzin pracy dotyczy około 1500 osób. Z mapy regionu zniknie też kilka placówek oświatowych.
Tylko we Wrocławiu likwiduje się 97 etatów.
Z informacji zebranych w terenie przez ZNP wynika, że zwolnienia mogą objąć 300 nauczycieli. Z tyloma dyrektorzy szkół chcą rozwiązać umowy.
Jak podał urząd miasta w Olsztynie, zwolnienia w podległych samorządowi placówkach oświatowych mogą dotyczyć 36 nauczycieli. Jeśli chodzi o szkoły podstawowe zwolniony zostanie jeden nauczyciel, w gimnazjach - 7, w liceach ogólnokształcących i zespołach szkół ogólnokształcących - 10, w szkołach zawodowych - 12, w szkołach specjalnych i innych placówkach - 6 nauczycieli.