Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje zmiany w kanonie lektur, które przerabiają uczniowie szkół podstawowych. „W podstawówce lektury mają wyrobić nawyk czytania, zaszczepić miłość do literatury. Niestety, często tak się nie dzieje” – przyznaje w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Joanna Dębek, rzeczniczka resortu edukacji.

REKLAMA

MEN rozpoczyna dziś społeczne konsultacje dotyczącej lektur pod hasłem "Książki naszych marzeń". Korzystając ze strony internetowej resortu wszyscy mogą zgłaszać książki, które powinny się pojawić na liście omawianych dzieł.

O tym, że zmiany w kanonie lektur są potrzebne, mówią zarówno dzieci, jak i eksperci. Jak pisze "GW", uczniowie wytykają, że te dzisiejsze są archaiczne i nudzą, a fundacja Punkt Widzenia - iż powielają stereotypy, nie piętnują przemocy wobec kobiet.

Wg Instytutu Badań Edukacyjnych książek w ogóle nie czyta ok. 5 proc. uczniów podstawówek i ok. 14 proc. gimnazjów.