Koniec z tłumaczeniami, że nikt nie wiedział i nie słyszał o znęcaniu się nad uczniami. Krakowskie kuratorium ukarze dyrekcję i nauczycieli ze szkoły w Mogilanach za brak wystarczającego dozoru nad młodzieżą.
Tydzień temu 14-letni Adrian próbował popełnić samobójstwo. Policyjne śledztwo wykazało, że od kilku miesięcy chłopak był bity i upokarzany przez szkolnych kolegów.
Teraz kuratorium zarzuca władzom szkoły i nauczycielom brak wystarczającej opieki nad uczniami. Kuratora nie przekonują tłumaczenia, że Adrian nikomu się nie skarżył – jego zdaniem to nauczyciele powinni zauważyć, że coś niedobrego dzieje się w szkole. Nie można przejść do porządku dziennego w takiej sytuacji, kiedy uczeń jest prześladowany przez kolegów i nikt z kadry – z dyrekcji szkoły, nauczycieli, nie zareagował i nie przeszkodził, aby taką sytuację przerwać - mówi małopolski kurator Józef Rostworowski.
Kurator zapowiedział, że już w poniedziałek posypią kary: od postępowania dyscyplinarnego do wniosku o odwołanie dyrekcji szkoły. Prześladowcy ucznia, czterech chłopców, przebywa w tymczasowym ośrodku dla nieletnich. O ich losie zdecyduje sąd rodzinny.