"Doprowadzimy do tego, że Polska będzie się szybko rozwijała, że polskie rodziny będą czuły się bezpiecznie, że polski przemysł będzie przemysłem, który będzie konkurował na światowych rynkach, że będziemy dumni z polskiej marki, z polskiej produkcji, a polscy obywatele będą czuli się bezpiecznie" – mówiła Beata Szydło podczas pierwszego czytania projektu budżetu na 2016 r. „Budżet to pierwszy krok w tę stronę" - podkreśliła.
Przeprowadzimy te wszystkie reformy, które zapowiedzieliśmy, ponieważ jesteśmy konsekwentni. W przeciwieństwie do was, my mówimy da się wtedy, kiedy wy mówicie nie da się. A mówicie nie da się, bo widzicie tylko i wyłącznie interes polityczny - mówiła szefowa rządu zwracając się do opozycji.
Beata Szydło oceniła, że Polska potrzebuje licznych reform, a państwo naprawy. Trzeba naprawić to, co przez osiem lat zepsuliście - podkreśliła. Dzisiaj Polska potrzebuje szybszego wzrostu, Polacy muszą więcej zarabiać. Polskie rodziny muszą mieć wsparcie. Trzeba odbudować polski przemysł, to, co przez osiem lat zostało zaniechane, a wcześniej rozsprzedane - wyliczała.
Szefowa rządu zapewniła, że rząd będzie konsekwentnie realizował ten program, do którego się zobowiązał. Nie będziemy go realizować pod dyktando posłów Platformy czy Nowoczesnej. Będziemy go realizować pod dyktando obywateli, bo oni dali nam mandat do jego realizacji - zaznaczyła. Jeżeli ważny jest dla posłów opozycji los polskich obywateli, to ja zachęcam państwa do tego, żebyście pochylili się nad tym budżetem, żebyście wskazali te programy, te projekty, które również uważacie, że są ważne dla polskiego rozwoju. Dyskutujmy o tym, a nie róbcie bez przerwy zamieszania politycznego i nie straszcie Polaków. Osiem lat straszyliście Prawem i Sprawiedliwością - dodała.
Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada, że deficyt budżetowy nie przekroczy 54,7 mld zł; wzrost PKB wyniesie 3,8 proc.; średnioroczna inflacja - 1,7 proc.; a deficyt sektora finansów publicznych spadnie do 2,8 proc. PKB.
(mn)