Szamil Basajew, czeczeński komendant polowy, grozi atakami terrorystycznymi, które mogą zagrozić sportowcom z całego świata, jeśli Moskwa zostanie organizatorem Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku.
Nikt nie zagwarantuje bezpieczeństwa sportowców, nawet jeśli nasze uderzenia będą bardzo precyzyjne. Jednak niech nikt nie ma wątpliwości, że zamachy były i będą - napisał radykalny czeczeński komendant polowy na internetowej stronie czeczeńskich bojówkarzy.
Moskwa walczy o prawo organizacji letnich Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku z czterema innymi miastami - Paryżem, Londynem, Madrytem i Nowym Jorkiem. Decyzja, kto wygra ten pojedynek zostanie podjęta już jutro.