Potwierdziły się informacje RMF o dymisji ministra zdrowia. Premier dokonał wczoraj wyboru, którego ja nie rozumiem - tak Marek Balicki tłumaczy rezygnację ze swojego stanowiska.
Już wczoraj informowaliśmy o tym, że Marek Balicki nie widzi możliwości współpracy z wcześniej odwołanym przez siebie Aleksandrem Naumanem, który był wiceministrem zdrowia. Dziś, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, minister wyjaśnił, że powodem jego decyzji jest powołanie - wbrew jego sugestiom - Aleksandra Naumana na prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.
Decyzja premiera jest dla Marka Balickiego zupełnie niezrozumiała: Premier dokonał wczoraj wyboru i ja nie rozumiem motywów, którymi kierował się premier. Uważam, że ta decyzja jest niedobra dla rządu, dla SLD, a przede wszystkim jest niedobra dla procesu naprawy systemu opieki zdrowotnej - mówił Balicki.
Rzeczywiście, trudno zrozumieć szefa rządu. Miller zrezygnował z ministra, który uspokoił nieco konflikty w służbie zdrowia. Wybrał za to człowieka, który reprezentuje skompromitowany układ panujący pod wodzą byłego szefa resortu zdrowia Mariusza Łapińskiego. Nauman był jego najbliższym współpracownikiem.
O tym, że wracamy do przeszłości świadczy też informacja o następcy Balickiego. Zostanie nim Ewa Kralkowska, która za czasów rządów Łapińskiego w resorcie także była wiceministrem i to ona forsowała w Sejmie najbardziej wątpliwe zapisy ustawy o Narodowym Fundusz Zdrowia. Zatem jest Nauman, jest Kralkowska, brakuje tylko Łapińskiego...
foto Archiwum RMF
15:05