Polacy uciekają za granicę, Azjaci szturmują polski rynek pracy. Imigranci z Dalekiego Wschodu mają wypełnić lukę po Polakach, którzy ruszyli do pracy na Zachodzie – ostrzega „Dziennik”.

REKLAMA

Zbliżająca się potężna fala imigracji to efekt rozkręconej polskiej gospodarki, która nie może poradzić sobie bez przeszło 2 mln pracowników. Tylu Polaków wyjechało do pracy w Europie Zachodniej.

W tym roku mazowiecki urząd pracy wydał zgodę na przyjazd do pracy w Warszawie i okolicach prawie 2 tys. obcokrajowców. Ponad połowa z nich podchodzi z Dalekiego Wschodu, głównie z Wietnamu, Chin i Korei.