Wysocy rangą pracownicy Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa pod koniec maja szkolili się przez trzy dni w luksusowym hotelu w Międzyzdrojach. Tymczasem w agencji brakuje pieniędzy. Dlatego m.in. w zachodniopomorskiem gminy, które liczyły na dotacje nie dostaną ani grosza.
Z tego też powodu agencja musiała wstrzymać akcję refundacji części kosztów wynagrodzeń, jakie ponoszą pracodawcy tworzący miejsca pracy dla byłych pracowników PGR.
60 przedstawicieli oddziałów AWRSP z całej Polski szkoliło się w wyjątkowo luksusowych warunkach. Zaproszeni uczestnicy mieli do dyspozycji elegancko wyposażone pokoje, basen, saunę, solarium. Ponieważ zajęcia szkoleniowe zwykle odbywały się od 8:30 do 16, po południu można było oddać się uciechom cielesnym, korzystając z hotelowej oferty.
Aby nie było zbytniej spontaniczności, organizatorzy zatroszczyli się także o wypełnienie wolnego czasu. Stąd w oficjalnym programie szkolenia ujęto np. wyjazd w teren – strój sportowy.
Dyrektor agencji w Szczecinie Roman Kobyliński stawia sprawę jasno: szkolenie było ważne i trzeba było je przeprowadzić, a cena była dużo niższa od chociażby cen w szczecińskich hotelach.
Ile jednak agencja hotelowi zapłaciła za to wyczerpujące szkolenie, tego dyrektor nie zdradził: Nie jestem w stanie podać sumy ze względu na ustawę o zamówieniach publicznych. Nasz kontrahent sobie tego nie życzy.
Reporter RMF sam usiłował więc zarezerwować we wspomnianym hotelu termin szkolenia. Oto ceny: pokój dwuosobowy za dobę – 84 euro, jedna sala konferencyjna z kawą i lunchem za jeden dzień – 25 euro od osoby. Tak więc trzydniowe szkolenie dla 60 osób w luksusowym hotelu w Międzyzdrojach kosztuje 12 060 euro. Łatwo wydaje się pieniądze podatników...
06:00