Awaria Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego. Od wczesnych godzin porannych dyspozytorzy mieli problem z wysyłaniem zespołów ratownictwa na interwencje. Informację, którą dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM, potwierdził dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Kilka minut po 8:00 awaria została usunięta.
Teleinformatyczny system nie działał przez kilka godzin. Dyspozytorzy pracowali w trybie off-line - dowiaduje się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. To oznacza, że nie widzieli na przykład lokalizacji zespołów ratownictwa medycznego.
Zgłoszenia notowane były ręcznie, a informacje na temat zdarzeń i wysyłanie karetek w konkretnie miejsca odbywało się przez telefon albo drogą radiową.
Już w nocy były problemy z dostępem do systemu. Przed 5:00 - jak się dowiedzieliśmy - stał się całkowicie niedostępny. Kilka minut po 8:00 dostaliśmy informację, że awaria została usunięta.
Z ustaleń dziennikarza RMF FM wynika, że powodem niedostępności systemu ratownictwa w całej Polsce była awaria prądu w należącej do policji serwerowni w Warszawie.
Z tymi serwerami połączony jest teleinformatyczny system, który zawiaduje pracą pogotowia w naszym kraju.
Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny awarii zasilania, a także dlaczego nie zadziałały agregaty prądotwórcze.
System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego obejmuje stanowiska z komputerami i tabletami w ponad 1600 karetkach, czy ponad 20 dyspozytorniach. Służy do przyjmowania zgłoszeń alarmowych i powiadamiania o nich, dysponowania zespołów ratowniczych, rejestrowania zdarzeń medycznych, a także lokalizacji tych zdarzeń i zespołów ratowniczych na mapie.