Na pokładzie samolotu PLL LOT z Warszawy do Chicago doszło do szarpaniny między agresywnym pasażerem a trzecim pilotem. Kapitan zdecydował o zawróceniu maszyny, samolot wylądował już w Warszawie. Mężczyzna, który podróżował klasą biznes, został przekazany straży granicznej.
Amerykanim wszczął awanturę, ponieważ on sam siedział w klasie biznes, a jego syn w ekonomicznej. O tym, że nie ma możliwości zmiany miejsca syna, załoga poinformowała pasażera jeszcze przed wejściem na pokład. Pasażer przepychał się z trzecim pilotem.
Nikomu nic się nie stało, nikt nie ma podbitego oka. Nie było jednak pewności, jak dalej zachowa się pasażer. W ocenie kapitana postawa podróżnego zagrażała bezpieczeństwu pozostałych pasażerów - poinformowała Marta Marczak z biura prasowego spółki. W chwili, gdy podjęto decyzję o zawróceniu do Warszawy, samolot był jeszcze na terenie Polski.
Samolot już odleciał do Chicago.