Strata prawie 33 milionów złotych - takim bilansem zakończyła zeszły rok państwowa spółka Autosan. Jak tłumaczy Witold Słowik - prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej - w której skład wchodzi sanocka fabryka, to w głównej mierze efekt zawierania kontraktów poniżej kosztów produkcji autobusów. W tej sprawie trwa śledztwo.
Szef Polskiej Grupy Zbrojeniowej twierdzi, że po zmianie poprzedniego zarządu, który miał popełniać błędy w kierowaniu spółką, sytuacja sanockiej fabryki poprawi się.
Trwa procedura przyznawania kredytu spółce, pojawiły się nowe zamówienia. Jak jednak zaznaczył Witold Słowik, ten rok też rozpoczął się na minusie dla zakładu.
Po czterech miesiącach jest co prawda strata wynosząca ponad siedem milionów. Wynika ona w dużej mierze z dostarczenia autobusów z tych kontraktów, zawartych poniżej rentowności. Natomiast jest szansa, że Autosan wyjdzie na prostą - powiedział RMF FM Witold Słowik.
Jak ujawniliśmy, prokuratura bada 13 umów na dostawy autobusów. Podejrzewa działanie na szkodę spółki. Miało ono spowodować szkodę majątkową w wielkich rozmiarach.