Polski żołnierz został ranny w Afganistanie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W sobotę pod opancerzonym rosomakiem, którym poruszał się polski patrol, zostało zdetonowane improwizowane urządzenie wybuchowe. Później żołnierze zostali ostrzelani, doszło do wymiany ognia. Ranny został kierowca rosomaka, starszy szeregowy Mariusz M.
U żołnierza stwierdzono złamanie lewego i prawego podudzia. Na miejscu zdarzenia udzielono rannemu pierwszej pomocy i natychmiast wezwano śmigłowiec medevac, który przetransportował żołnierza do polskiej bazy w Ghazni, a następnie do szpitala w Bagram - czytamy w komunikacie Sekcji Informacyjno-Prasowej Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie.
Stan żołnierza lekarze określają jako stabilny. Jego rodzina została poinformowana o zdarzeniu.
Do ataku doszło w sobotę po południu czasu polskiego około 21 kilometrów od Ghazni.