Policja zatrzymała mężczyznę, który w środę zaatakował kierowcę rejsowego busa w Krośnie. 34-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

REKLAMA

Mężczyzna został zatrzymany w sobotę ok. godz. 22 na terenie jednej z prywatnych posesji w Krośnie. Był kompletnie zaskoczony. Nie spodziewał się, że funkcjonariusze wpadną na jego trop - poinformował aspirant sztabowy Paweł Buczyński - rzecznik krośnieńskiej policji.

Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krośnie. Wystąpiła już z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 34-latka.

Do ataku doszło na dworcu autobusowym w Krośnie. W środę wieczorem kierowca busa relacji Kraków - Krosno podszedł do mężczyzny, żeby go obudzić na końcowym przystanku. Wtedy otrzymał kilka ciosów nożem. Napastnik uciekł.

Czekałyśmy na busa, gdy to się stało. Ludzie wysiedli i nagle usłyszałyśmy krzyki. Z pojazdu wybiegł wysoki, napakowany mężczyzna w jasnozielonej kurtce, spodniach moro z czarną czapką kaszkietówką i czarnym plecakiem. Miał krótkie, ciemne włosy. Wydał dziwny okrzyk i uciekł - mówił jeden ze świadków cytowany przez portal krosno24.pl

Kierowca busa trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Wciąż jest pod opieką lekarzy, ale na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.