Atak na parlament w Armenii to efekt spisku - twierdzą ministrowie
spraw wewnętrznych i obrony tego kraju. Domagają się zwolnienia
prokuratora generalnego i szefa służb bezpieczeństwa. Ministrowie
określają wczorajszy zamach i zamordowanie premiera Wazgena Sarkasjana
jako "zbrodnię z premedytacją", której celem było stworzenie zagrożenia
dla bezpieczeństwa państwa. Wydane przez nich oświadczenie
nieprzerwanie nadaje armeńska telewizja.
Masakra w budynku parlamentu wstrząsnęła niemal całym światem. Wśród
przyczyn wczorajszych tragicznych wydarzeń wymienia się konflikt o
Górny Karabach, bogate w ropę terytorium, o które Armenia toczyła wojnę
z Azerbejdżanem lub spór lokalnych armeńskich klanów.