Zarzut przywłaszczenia prawie 1,2 mln zł postawiła białostocka prokuratura właścicielowi agencji finansowej „Grosik”. Podejrzany Mariusz B. nie przyznał się do zarzutu, ale złożył wyjaśnienie, o którego szczegółach prokuratura nie chce na razie mówić.
Od kilku tygodni punkty kasowe agencji są zamknięte. Do sądu gospodarczego wpłynął już wniosek o ogłoszenie jej upadłości. Na wniosek prokuratury sąd aresztował dziś Mariusza B.
W zarzucie postawionym przedsiębiorcy, wymienionych jest ponad 2,6 tys. pokrzywdzonych osób, które w jego agencji opłacały rachunki, ale których należności nie zostały uregulowane. Poszkodowanych przez agencję „Grosik” może być jednak dużo więcej. Nieoficjalne szacunki mówią nawet o 20 tys. osób, które korzystały z jej usług.