Antoniego Macierewicza wyznaczył prezydent Andrzej Duda do roli marszałka-seniora Sejmu, który otworzy pierwsze posiedzenie izby niższej parlamentu nowej kadencji. O tej zaskakującej decyzji poinformował właśnie rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Marszałkiem-seniorem Senatu będzie - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - Barbara Borys-Damięcka z Koalicji Obywatelskiej. Pierwsze posiedzenia obu izb - również zgodnie z zapowiedziami - odbędą się 12 listopada.
Zadaniem marszałków-seniorów obu izb parlamentu jest m.in. otwarcie inauguracyjnych posiedzeń Sejmu i Senatu, przeprowadzają oni również ślubowania poselskie i senatorskie oraz wybór marszałków obu izb.
Panu prezydentowi ogromnie zależało na tym, aby dokładnie tak, jak to było w 2015 roku, marszałkiem seniorem w Sejmie był ktoś, kto miał piękną kartą opozycyjną - ktoś, kto szczególnie w tym roku, 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów do polskiego Sejmu, zasłużył się ogromnie dla państwa polskiego. Stąd decyzja, aby marszałkiem seniorem Sejmu był pan minister Antoni Macierewicz - powiedział Błażej Spychalski przedstawiając decyzję prezydenta dziennikarzom.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W rozmowie z Polską Agencją Prasową sam zainteresowany powiedział, że przyjmuje decyzję prezydenta. Ja oczywiście tę decyzję przyjmuję i będę realizował moje obowiązki zgodnie z moim poczuciem odpowiedzialności za cały wysiłek niepodległościowy Polaków i decyzję narodu polskiego wyrażoną w wyborach, które miały miejsce ostatnio - stwierdził były minister obrony narodowej.
Pan prezydent rozmawiał ze mną osobiście i zadał mi pytanie, czy przyjmuję tę funkcję. Potwierdziłam - powiedziała senator Barbara Borys-Damięcka.
Podkreśliła, że "jest to na pewno zaszczyt, ale także obowiązek, bo zgodnie z regulaminem Senatu marszałkiem seniorem zostaje najstarszy wiekiem senator". Ponieważ jestem najstarsza, nie mogę się wyprzeć swojego wieku, i muszę dostosować się do regulaminu. Z tych powodów przyjmuję - dodała.
Pytana, czy myśli z obawami o pierwszym posiedzeniu Senatu, gdzie siły PiS i opozycji są wyrównane, Borys-Damięcka zaznaczyła, że "pierwsze posiedzenie jest zaszczytem dla wszystkich senatorów".
W tym roku kwestia wyboru marszałka-seniora Sejmu - który, otwierając pierwsze posiedzenie nowej kadencji, wygłasza przemówienie - budziła szczególne emocje. Wśród kandydatów do tej funkcji wymieniani byli bowiem dwaj znani z wyrazistych poglądów i nierzadko kontrowersyjnych wypowiedzi posłowie: Antoni Macierewicz i Janusz Korwin-Mikke.
Regulamin Sejmu stanowi, że "pierwsze posiedzenie nowo wybranego Sejmu otwiera Marszałek-Senior powołany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej spośród najstarszych wiekiem posłów".
Prezes partii KORWiN i jeden z liderów koalicji Konfederacja Wolność i Niepodległość 27 października skończył 77 lat, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były szef MON w sierpniu skończył lat 71.
Spekulacje ucichły jednak po tym, jak 18 października rzecznik prezydenta Błażej Spychalski stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM, że "obstawiałby", że marszałkiem-seniorem Sejmu będzie Iwona Śledzińska-Katarasińska. Posłanka Platformy Obywatelskiej w styczniu skończy 79 lat.
Marszałkiem-seniorem Senatu na pewno będzie pani senator (Barbara) Borys-Damięcka, jest najstarszym senatorem. Natomiast co do marszałka-seniora Sejmu obstawiałbym, że (będzie nim) pani poseł (Iwona) Śledzińska-Katarasińska. Jest najstarszą posłanką - mówił wówczas Spychalski.
Jak dodał: Pierwszy raz w historii może zdarzyć się tak, że dwie kobiety będą marszałkami-seniorami.
Rzecznik Andrzeja Dudy ujawnił wtedy również, że pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu IX kadencji Andrzej Duda zamierza zwołać w ostatnim możliwym terminie: 12 listopada.
W tej chwili wiadomo już, że nie potwierdziły się jedynie informacje dot. właśnie budzącej największe emocje kwestii: obsadzenia funkcji marszałka-seniora Sejmu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video