Stany Zjednoczone oczekują od państw NATO współpracy w budowie tarczy antyrakietowej - pisze dziś "The Washington Post". W lipcu przedstawiciele amerykańskiej administracji wyruszą z misją do stolic sojuszników, w tym również do Warszawy, by rozmawiać o tym, jak taka współpraca mogłaby wyglądać.
Zdaniem Pentagonu – zgoda sojuszników na wykorzystanie swego terytorium dla budowy stacji radarowych oraz instalacji pocisków antyrakietrowych, podobnie jak wsparcie technologiczne mają zasadnicze znaczenie dla powodzenia planów budowy systemu.
Po tym jak układ ABM, o zakazie zbrojeń antyrakietowych, oficjalnie przeszedł do historii, przyszła pora na rozmowy o konkretach. Wśród rozważanych propozycji wymienia się: budowę systemu radarowego na terenie Turcji, wykorzystanie brytyjskich doświadczeń z konstrukcją systemów wykrywania na okrętach, wreszcie umieszczenie wyrzutni rakiet przechwytujących na terenie jednego lub więcej krajów Europy Środkowej.
Oczekuje się także ofert europejskich firm, które chciałyby i mają możliwości współpracy w rozwoju niezbędnych technologii. Zdaniem gazety, na razie trudno jeszcze spodziewać się konkretów, przynajmniej dopóki Amerykanie nie zdecydują się jaki system chcą zbudować. Ponadto Europejczycy muszą się zdecydować, że chcą ten system w ogóle budować.
10:55