Amerykańska armia jest bliska zlokalizowania miejsca pobytu przywódcy al- Qaedy w Iraku, Abu Musaby Al Zarqawiego - twierdzi dowódca wojsk USA w tym regionie, generał John Abizaid.
Myślę, że dobrze wiemy, gdzie go szukać - powiedział Abizaid, podkreślając jednak, że w tym przypadku nie chodzi tylko i wyłącznie o jednego człowieka, lecz o całą terrorystyczną siatkę, powiązaną z al-Qaedą. Do Iraku sprowadzani są najemnicy z Arabii Saudyjskiej i Północnej Afryki. Nie jest bez związku to, co się dzieje w Afganistanie i Pakistanie. Nasza walka z terrorystami nie ogranicza się tylko do Iraku, to walka globalna - podkreślał Abizaid. Generał wypowiadał się już po tym, jak wczoraj amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld przyznał, że Amerykanie prowadzą rozmowy z irackimi powstańcami.