Gotowy jest już akt oskarżenia w sprawie śmierci 16-letniej licealistki z Krakowa Marty Bryły. Zamordował ją jej 22-letni chłopak, po tym jak dowiedział się, że Marta jest w ciąży. Do zbrodni doszło w ubiegłym roku. Mężczyzna zaplanował morderstwo, a potem z zimną krwią zrealizował swój plan.
Marta wyszła ze szkoły i ślad po niej zaginął. Po kilku tygodniach poszukiwań jej ciało znaleziono w zalewie niedaleko Wieliczki.
Jak powiedział w rozmowie z RMF FM prokurator Krzysztof Urbaniak, oskarżony już w drodze do domu zabrał dziewczynie telefon komórkowy i wyciągnął z niego baterie. Następnie pojechał z nią do domu swojej dziewczyny, wiedząc że nikogo tam nie ma i nikt szybko nie wróci.
Wjechał samochodem w bezpośrednie sąsiedztwo garażu, ustawił go tyłem do drzwi, co umożliwiło mu później łatwe przeniesienie zwłok. Zwłoki ukrył w miejscu, o którym wiedział, że jest to akwen wodny, który niedługo zostanie zasypany i że nikt tych zwłok nie jest w stanie odnaleźć - dodaje prokurator.