11 osób, w tym 2 policjantów zatrzymano podczas nocnej akcji likwidacji agencji towarzyskiej w Poznaniu. Co ciekawe, lokal mieścił się naprzeciwko Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Policjanci dorabiali w niej jako ochroniarze.

REKLAMA

Nalot przeprowadzono w nocy. Zatrzymano właścicieli agencji, kierowców, którzy wozili prostytutki do klientów, a także dwóch policjantów, którzy dorabiali sobie tam do pensji jako ochroniarze. Przesłuchano również znajdujących się na miejscu klientów.

Agencja towarzyska miała działać przy ulicy Kochanowskiego od lat – takie pogłoski krążyły po mieście. Jednak policjanci twierdzili, że nie ma dowodów na jej działalność. Tak samo mówili jeszcze kilka dni temu, kiedy zlikwidowano podobny lokal w Warszawie. W Poznaniu pojawiła się nawet plotka, że na budynku komendy zamontowano kamery, by dyżurni mogli zaglądać przez okna. Jeżeli jednak faktycznie monitoring był, to – jak zapewniają policjanci – wyłącznie w celach operacyjnych.

Zatrzymanym grozi kara do 3 lat więzienia. Jeszcze dziś do sądu ma trafić wniosek o ich tymczasowe aresztowanie.

A niespełna tydzień temu zamknięto podobny lokal w Warszawie – tyle że działający w sąsiedztwie domu rodzinnego braci Kaczyńskich. Policja twierdziła jednak, że powodem interwencji były związki z nowodworską grupą przestępczą.