Tupolew, cztery Jaki-40 i jeden śmigłowiec Bell zostaną sprzedane w otwartym przetargu. Resort obrony potwierdził informację reporterów RMF FM, że w przyszłym tygodniu maszyny przejmie Agencja Mienia Wojskowego.
Ministerstwu zależy na jak najszybszym przeprowadzeniu przetargu. Każdy tydzień może być istotny, bo im później odbędzie się przetarg, tym mniejsza szansa nie tylko na dobrą cenę, ale też na to, by udało się sprzedać maszyny, którym kończą się terminy użytkowania.
Warto wskazać, że te cztery samoloty Jak-40 mają resurs, który się kończy w tym roku i w roku następnym. W związku z tym, tutaj będziemy musieli się solidnie natrudzić, żeby je jak najwcześniej sprzedać - tłumaczy wiceszef MON Marcin Idzik.
Przyznaje również, że najwyższej ceny spodziewa się za flagowy samolot 36. specpułku, czyli tupolewa. Liczy jednak, że i jaki znajdą nabywców, Nie chce mówić o żadnych sumach - te zweryfikuje rynek, bo przetarg ma być otwarty. Wiadomo, że pieniądze ze sprzedaży tych samolotów zasilą siły powietrzne.