Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego zgłosiło się kilka osób, które mają nowe informacje o możliwych nieprawidłowościach w działaniach Polskiego Związku Piłki Siatkowej – dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Według naszych informacji są to ludzie, którzy od wielu lat współpracowali z PZPS.
Nowe informacje dotyczące możliwych nieprawidłowości są teraz weryfikowane przez agentów CBA. Przedstawiciele biura na razie nie wypowiadają się oficjalnie na temat ich treści. Reporterzy RMF FM ustalili jednak, że wiadomości zebrane od osób, które się zgłosiły, dotyczą nie tylko łapówki od firmy ochroniarskiej dla władz PZPS, ale też innych kwestii. W tej sytuacji krąg podejrzanych może się poszerzyć.
Kilkanaście dni temu Centralne Biuro Antykorupcyjne ogłosiło apel o zgłaszanie się tych wszystkich osób, które wiedzą o nieprawidłowościach w PZPS. Mogą one uniknąć kary korzystając z tzw. Klauzuli niekaralności. Warunek jest jeden - muszą zawiadomić CBA o przestępstwie zanim dotrą do tych informacji agenci biura.
Obaj działacze PZPS zostali zatrzymani w połowie listopada przez funkcjonariuszy CBA. Prokuratura postawiła im zarzuty, a 15 listopada sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym aresztowaniu. Za wspomniane czyny grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec listopada Artur P. podał się do dymisji. Mirosław P. nie poszedł jego śladem i wciąż jest prezesem związku. Decyzję o jego ewentualnym zawieszeniu lub odwołaniu będzie mogło podjąć Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Delegatów.
(MN)