Warszawska prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom w sprawie nieprawidłowości przy przekazaniu zakonowi elżbietanek działki w stolicy przez Komisję Majątkową. Decyduje ona o zwrocie Kościołowi katolickiemu nieruchomości Skarbu Państwa. Śledczy nie ujawniają szczegółów sprawy.
Siedmiu osobom postawiono zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach dotyczących orzeczenia Komisji Majątkowej przekazującego nieruchomości elżbietankom - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska. Ujawniła jedynie, że wśród podejrzanych są "członkowie składu orzekającego Komisji Majątkowej oraz rzeczoznawcy".
Zarzuty ogłaszano od wtorku. Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe do wysokości 30 tysięcy złotych.
Podejrzanym grozi do 5 lat więzienia. Nie ujawniono, czy przyznali się do winy.
Władze dzielnicy Białołęka twierdziły jednak, że ziemia jest warta 240 mln zł. Mając zastrzeżenia do wyceny sporządzonej na zlecenie elżbietanek, złożyły doniesienie do prokuratury. Czynności śledcze powierzono ABW.