Sąd zdecydował o areszcie dla 2 funkcjonariuszy CBŚP podejrzanych o przekroczenie uprawnień w czasie akcji likwidowania największej w okolicach Warszawy nielegalnej rozlewni perfum. W sumie zarzuty usłyszało już 16 funkcjonariuszy, którzy sa podejrzani o przywłaszczenie części zabezpieczonych towarów.
Sąd podzielił zdanie prokuratury, że areszt jest niezbędny z powodu obawy utrudniania śledztwa oraz wysokiego zagrożenia karą. Do rozpatrzenia ma jeszcze dwa wnioski śledczych o areszt dla kolejnych policjantów. Jak usłyszał reporter RMF FM Krzysztof Zasada, czynności wobec zatrzymanych w sobotę jeszcze się nie zakończyły.
Według nieoficjalnych informacji RMF FM w zarzutach - wbrew wcześniejszym doniesieniom - nie chodzi o przywłaszczenie kilku flakonów perfum z nielegalnego zakładu, ale znacznych ilości - nie tylko kosmetyków, a także zegarków i ubrań. Podczas likwidacji rozlewni policjanci natrafili na hurtownię podrabianych towarów.
(MN)