Podczas przeszukań w śledztwie dotyczącym powoływania się na wpływy w ministerstwie infrastruktury znaleziono złoto. Informacje te potwierdza prokuratura zajmująca się tą sprawą. W zeszłym tygodniu prokuratorzy i agenci CBA weszli do kilkunastu mieszkań i instytucji - m.in. do biura posła PSL Jana Burego.

REKLAMA

W ramach przeszukań szukano między innymi wyrobów ze złota i rezultat tych czynności jest pozytywny - tyle mówi Zbigniew Jaskólski z warszawskiej prokuratury apelacyjnej.

Śledczy pojawili się m.in. u posła PSL Jana Burego, wiceministra Zbigniewa Rynasiewicza z PO czy prokurator apelacyjnej z Rzeszowa Anny Habało. Przeszukiwali domy, mieszkania, biura poselskie i gabinety.

Z ustaleń RMF FM wynika, że działania śledczych zakrojone są na dużą skalę. W aferę zamieszanych jest co najmniej dziesięć osób. To znane postaci z Podkarpacia - urzędnicy, politycy, policjanci i prokuratorzy. W grę wchodzić mogą nawet setki tysięcy złotych łapówek.

Według naszych nieoficjalnych informacji, złoto miało być formą rozliczeń między osobami, które współpracowały ze sobą w układzie biznesowo-towarzysko-politycznym na Podkarpaciu.