Minister zdrowia Adam Niedzielski oskarża warszawskich prokuratorów o opieszałość. Może to zachęcić antyszczepionkowców do łamania prawa - ostrzega. Dziennikarze RMF FM dotarli do pisma, które szef resortu zdrowia wysłał do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie posła Konfederacji Grzegorza Brauna.
Chodzi o postępowanie w sprawie gróźb, które Grzegorz Braun, skierował do ministra Adama Niedzielskiego z mównicy sejmowej. Padły tam m.in. słowa "Będziesz pan wisiał". Wszystko wydarzyło się 16 września ubiegłego roku.
Braun do MZ @a_niedzielski w Sejmie: Bdziesz Pan wisia! Marszaek Kidawa-Boska wykluczya Brauna z obrad. @RMF24pl pic.twitter.com/NQpwk0MZDP
Piekarski_M16 wrzenia 2021
Prokuratura jednak niewiele w tej sprawie robi. Przedłużyła dochodzenie do 17 lutego bo - jak informują śledczy - trzeba poczekać na uprawomocnienie uchwały sejmowej komisji etyki, która Grzegorzowi Braunowi udzieliła nagany. Zdaniem Adama Niedzielskiego to skandal.
Jak informuje w skardze do prokuratury minister Adam Niedzielski "prokuratura ma już wszystkie dowody do ukarania Grzegorza Brauna".
"Postępowanie przygotowawcze powinno toczyć się niezależnie od postępowania dyscyplinarnego, w szczególności, z uwagi na fakt, że prokurator ma zgromadzony w sprawie cały materiał dowodowy pozwalający na wystąpienie do Marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej. Postępowanie karne ma pierwszeństwo przed odpowiedzialnością dyscyplinarną (regulaminową) posła, tak jak karnoprawna reakcja na czyn zabroniony ma pierwszeństwo przed innymi formami odpowiedzialności" - pisze szef resortu zdrowia.
Adam Niedzielski zarzuca przy tym prokuraturze złamanie zasady szybkości postępowania. Dodaje, że podważa to słuszność walki z koronawirusem, co jest groźne w przededniu piątej fali.
"Reakcja organów ścigania na przestępstwa, których podłożem jest bezpodstawne propagowanie poglądów antyszczepieniowych, szkodzących zdrowiu i życiu Polaków, powinna być zdecydowana i szybka. W innym przypadku mogą podważać słuszność działań podejmowanych w związku z epidemią SARS-CoV-2 przez organy państwa. Jest to szczególnie niebezpieczne w przededniu ewentualnej kolejnej fali epidemii wywołanej zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, ponieważ działanie sprawcy podważa zaufanie do działań przeciwepidemicznych, w szczególności szczepień przeciwko COVID-19 i może skutkować dalszą eskalacją sytuacji konfliktowych i napięć na tym tle" - zaznacza Adam Niedzielski.
Minister dodaje w piśmie, że opieszałość "będzie zachęcała antyszczepionkowców do popełniania podobnych lub poważniejszych przestępstw".
Rzecznik MZ odmawia na razie komentarzy w tej sprawie.