Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odkryła nielegalny transfer pieniędzy do Chin - dowiedział się reporter śledczy RMF FM Roman Osica. Wczoraj zatrzymano cztery osoby, które przelały na konta chińskich przedsiębiorców 150 milionów złotych.

REKLAMA

Na trop przestępców ABW trafiła dzięki Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej. To właśnie ci urzędnicy wytypowali miejsca, gdzie działała agencja zajmująca się transferem pieniędzy. Funkcjonariusze przeszukali 21 miejsc w Warszawie, Wólce Kosowskiej, Wałbrzychu i Wrocławiu. W ten sposób znaleziono blisko 2 miliony złotych w obcych walutach.

Pieniądze były przesyłane na konta przedsiębiorców ze wschodu, handlujących u nas tekstyliami. Gigantyczne sumy, jakie trafiały na konta Chińczyków i Wietnamczyków to różnice między zaniżoną wartością towarów sprowadzanych do Polski na fakturach, a rzeczywistą ceną, za jaką potem były sprzedawane. Uzyskane w ten sposób środki przez łańcuch firm wracały do Chin, unikając opodatkowania.

Cztery zatrzymane przez ABW osoby to pracownicy jednej z firm zajmujących się praniem pieniędzy. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia i gigantyczna grzywna - prawie 5 milionów złotych.