Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach wszystkim dziewięciu osobom, które zostały zatrzymane w czwartek przed siedzibą Katowickiego Holdingu Węglowego, przedstawili już zarzuty udziału w zbiegowisku. Śledczy określili ich wybryk jako chuligański, wobec czego sprawcy poniosą surowszą karę. Wszyscy przyznali się do postawionych zarzutów i poddali dobrowolnie karze.

REKLAMA

W czwartek policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach podczas protestu przed siedzibą Katowickiego Holdingu Węglowego zatrzymali dziewięciu najbardziej agresywnych mężczyzn. Zostali oni przewiezieni do katowickiej komendy.

Siedmiu z nich było pod wpływem alkoholu. Trafili oni do policyjnego aresztu. Z dwoma czynności zostały wykonane już w czwartek.

Zatrzymani to mieszkańcy śląskich miast w wieku od 25 do 39 lat. Wszyscy usłyszeli już zarzuty udziału w zbiegowisku, za co grozi kara do 3 lat więzienia.

Śledczy określili ich wybryk, jako chuligański, wobec czego sprawcy poniosą surowszą karę. Przyznali się do postawionych zarzutów i poddali się dobrowolnie karze.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

9 zatrzymanych po zamieszkach przed KHW usłyszało już zarzuty

Podczas czwartkowych demonstracji, grupa około 80 osób, która przed KHW zebrała się nielegalnie, żądała wypłaty zaległych "czternastek". Górnicy chcieli też poznać projekt porozumienia w sprawie połączenia holdingu z Polską Grupą Górniczą. Do przepychanek doszło, gdy związkowcy powiedzieli, że projekt odrzucili.

Protestujący próbowali wtargnąć do siedziby KHW. Policja zmuszona była użyć gazu łzawiącego.

APA