Policjanci z Głogowa Małopolskiego zatrzymali mężczyznę, który kradł na budowie autostrady A4. 40-latek zatrudniony w jednej z firm budujących drogę w ciągu pięciu miesięcy przywłaszczył sobie niemal 9 ton stali. Swój łup sprzedawał w punkcie skupu złomu.
Mężczyzna pracował na odcinku autostrady A4 pomiędzy miejscowościami Lipie i Rogoźnica. Zaczął kraść w styczniu tego roku. Przez kilka miesięcy wynosił z placu budowy m.in. drut zbrojeniowy i linki holownicze. Spowodował straty przekraczające 20 tys. złotych. Policja wiedziała o kradzieżach, ale przez długi czas nie mogła odnaleźć ich sprawcy.
Nieuczciwy budowlaniec trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się do kradzieży i dobrowolnie poddał się karze. Może trafić do więzienia nawet na pięć lat.
Sprawa mężczyzny wynoszącego stal z budowy A4 to już kolejny przypadek kradzieży przy budowie polskich dróg. Pod koniec 2011 roku udało się złapać grupę ośmiu osób, która ukradła z budowy drogi ekspresowej S-17 (Lublin -Warszawa) 800 litrów paliwa, 100 ton piasku i ponad 370 ton kruszywa.