Dwa promile alkoholu miała w organizmie 9-latka z Ornety w Warmińsko-Mazurskiem. Dziewczynka wypiła po dwa piwa razem ze swoim 11-letnim sąsiadem. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich.

REKLAMA

Dziewczynkę, która ledwo trzymała się na nogach, zatrzymała na ulicy mieszkanka Ornety i wezwała policję. Od 9-latki wyraźnie czuć było alkohol, niczego jednak nie pamiętała. Funkcjonariusze wezwali ratowników medycznych, ponieważ dziewczynka źle się czuła. Dziecko zostało zabrane do szpitala, a wykonane tam badanie wykazało dwa promile alkoholu.

W trakcie interwencji do policjantów podszedł 11-letni chłopiec, który przyznał, że wypił po dwa piwa ze swoją młodszą sąsiadką. Alkohol kupił im jakiś mężczyzna.

Policjanci dotarli do rodziców dzieci. Ci byli trzeźwi i bardzo zdziwieni zachowaniem swoich pociech, które przyjaźnią się i nigdy wcześniej nie sprawiały kłopotów.

O zaistniałej sytuacji zostanie powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich. Policjanci ustalają także, kim był mężczyzna, który kupił dzieciom piwo. Za rozpijanie nieletnich grozi kara do 2 lat więzienia.