List otwarty dot. sytuacji społeczności LGBTI i innych mniejszości w Polsce opublikowało 50 ambasadorów i przedstawicieli instytucji międzynarodowych. W piśmie m.in. wyrażają "poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej" w kwestii problemów, z jakimi mierzą się w Polsce mniejszości seksualne, i podkreślają, że szacunek dla praw człowieka "zobowiązuje rządy do ochrony wszystkich swoich obywateli przed przemocą i dyskryminacją". Informując za pośrednictwem Twittera o liście, ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher podkreśliła: "Prawa człowieka to nie ideologia".
List 50 ambasadorów i przedstawicieli instytucji międzynarodowych rozpoczyna się deklaracją poparcia dla "starań o uświadamianie opinii publicznej" w kwestii problemów, jakie dotykają w Polsce społeczność LGBTI i inne mniejszości.
"Pomimo odwołania tegorocznej Warszawskiej Parady Równości, która ze względu na uwarunkowania epidemiologiczne nie mogła odbyć się w przewidzianym terminie, chcemy wyrazić nasze poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają społeczność gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych (LGBTI) oraz innych mniejszości w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami. Chcemy także wyrazić uznanie dla podobnych starań podejmowanych w innych miastach Polski - w Białymstoku, Bydgoszczy, Częstochowie, Gdańsku, Gnieźnie, Katowicach, Kielcach, Koninie, Koszalinie, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Toruniu, Wrocławiu i Zielonej Górze" - zaznaczają autorzy listu.
Dalej podkreślają: "Uznajemy przyrodzoną i niezbywalną godność każdej jednostki, zgodnie z treścią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka".
"Szacunek dla tych fundamentalnych praw, zawartych w zobowiązaniach OBWE oraz obowiązkach i standardach Rady Europy i Unii Europejskiej, jako wspólnot praw i wartości, zobowiązuje rządy do ochrony wszystkich swoich obywateli przed przemocą i dyskryminacją oraz do zapewnienia im równych szans" - piszą sygnatariusze listu i zaznaczają: "Aby to umożliwić, a w szczególności aby bronić społeczności wymagających ochrony przed słownymi i fizycznymi atakami oraz mową nienawiści, musimy wspólnie pracować na rzecz niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnej akceptacji. Dotyczy to szczególnie sfer takich jak edukacja, zdrowie, kwestie społeczne, obywatelstwo, administracja publiczna oraz uzyskiwanie oficjalnych dokumentów".
"Wyrażamy uznanie dla ciężkiej pracy społeczności LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową" - podkreślają dyplomaci.
List kończą słowami: "Prawa człowieka są uniwersalne i wszyscy, w tym osoby LGBTI, mają prawo w pełni z nich korzystać. Jest to kwestia, którą wszyscy powinni wspierać".
Pod listem podpisało się 50 akredytowanych w Polsce ambasadorów i przedstawicieli instytucji międzynarodowych. Poinformowała o nim - za pośrednictwem Twittera - ambasador Stanów Zjednoczonych Georgette Mosbacher.
"Prawa człowieka to nie ideologia - są one uniwersalne. 50 ambasadorów i przedstawicieli się z tym zgadza" - podkreśliła Mosbacher w tweecie.
Prawa czowieka to nie ideologia - s one uniwersalne. 50 ambasadorw i przedstawicieli si z tym zgadza: https://t.co/4T4cs3gunu
USAmbPolandSeptember 27, 2020
Jak podano, sporządzenie listu koordynowała Ambasada Królestwa Belgii w Polsce.