Pięć lat więzienia grozi organizatorowi kolonii w Koszarawej na Podbeskidziu, gdzie w lipcu zginął kilkuletni chłopiec.
REKLAMA
Jak dowiedział się reporter RMF Marcin Buczek, prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie i postawiła organizatorowi zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo i nieumyślne spowodowanie śmierci. Chłopiec wypadł z okna szkolnego budynku. Po kilku dniach zmarł w szpitalu.