17-latka z Dolnego Śląska, która wrzuciła z mostu do rzeki swojego 5-miesięcznego syna, trafi do szpitala na leczenie psychiatryczne. Stan zdrowia uniemożliwia obecnie jej aresztowanie.
Psychiatrzy, którzy przebadali dziewczynę stwierdzili ostre zaburzenia psychiczne. Stan jej zdrowia psychicznego jest bardzo poważny, zagraża ona bezpieczeństwu swojemu i innych – powiedziała prokurator Ewa Grzeszczak z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Do zdarzenia doszło w czwartek rano w miejscowości Starczówek koło Ząbkowic Śląskich. 17-latka szła do sklepu, w wózku wiozła swojego 5-miesięcznego syna. Przechodząc przez most kobieta nagle wyjęła dziecko i wrzuciła do niewielkiej rzeki z wysokości ponad 3 metrów. Chłopczyk został wyłowiony i w stanie ciężkim trafił do szpitala w Wałbrzychu.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do popełnienia czynu. Nie potrafiła jednak powiedzieć, dlaczego wrzuciła dziecko do wody. Wcześniej 17-latka twierdziła, że jej syna porwał nieznany mężczyzna i to on miał zrzucić dziecko z mostu.